Wrażenia z Moskwy i przydatne wnioski po rozstaniu z rodziną

Po naszym zimowaniu w Tajlandii napisaliśmy już artykuł o nasze wrażenia z Rosji. Tym razem, po mojej solowej podróży, ponownie chciałem podzielić się kilkoma punktami, które zauważyłem po powrocie. To prawda, że ​​niektóre z nich są powiązane ze mną (z nami) osobiście.

Treść artykułu

Klimat

Przede wszystkim zauważasz różnicę temperatur. Logiczne, co? 🙂 Ale tak naprawdę, jeśli odejdziesz jesienią i przyjdziesz na wiosnę, jak robi to wielu zimujących ludzi, nic nie poczujesz, ale zauważyłem różnicę temperatur wynoszącą 70 stopni! W Bangkoku było +35, w Nowosybirsku -38, w Moskwie -20. Oczywiście nie umrzesz, ale kontrast hoo! Wychodzę na ulicę - zapiera mi dech w piersiach, a myśl wiruje, no cóż, jak można żyć w tak zimnym miejscu?!

Widok z lotniska Suvarnabhumi w Bangkoku

Widok z lotniska Suvarnabhumi w Bangkoku

Widok z lotniska Domodiedowo w Moskwie

Widok z lotniska Domodiedowo w Moskwie

Jednak testy temperaturowe się nie zakończyły. W naszym mieszkaniu temperatura okazała się na poziomie 18 stopni, a na twarzy 22. Ale dosłownie po prostu po raz kolejny przystosowałem się do życia w pensjonatach bez klimatyzatora z wentylatorem lub bez wentylatora, kiedy chodzisz po pokoju w szortach i ciesz się 26-30 stopniami ciepła. Umiejętność pompowana w upale, teraz musisz pompować z powrotem na zimno. Pamiętam, że w młodości pływałem przez cały rok, czas wracać tamtych czasów.

Kiedy poleciałem do Tajlandii, było bardzo niezwykłe, że słońce gwałtownie spada nad horyzontem o godzinie 18.00. W Moskwie budzi się bardzo długo. Wstajesz o 8-9 rano, a na zewnątrz jest ciemno! Nie mogę się do tego przyzwyczaić już od tygodnia, wygląda na to, że na podwórku jest jeszcze noc i muszę dalej spać.

Wilgotność! Nie ma jej tu! Jego usta popękały wieczorem pierwszego dnia. Uczucie suchości rąk i ogólnie skóry nie ustępuje na minutę. Nawilżacz jest, ale nie oszczędza.

jedzenie

Wielu prawdopodobnie wie, że jestem fanem tajskie jedzenie i owoc. Dlatego zimą w Moskwie nie ma dla mnie nic specjalnego. Co więcej, ani wtedy przez sześć miesięcy, ani teraz przez dwa miesiące, nie miałem czasu przegapić naszego tradycyjnego jedzenia. Cóż, może tylko brązowy chleb jadł z przyjemnością ... A z owoców teraz tylko mandarynki z persimmons, niestety. Ponadto nadal muszę wszystko gotować, coś rozlałem 🙂

Przyniósł prawdziwy Pad Thai jak kawałek Tajlandii

Przyniósł prawdziwy Pad Thai jak kawałek Tajlandii

Twarze

Nasi ludzie żyją surowo i moralnie gotowi na wszystko, nie uśmiechają się. W samolocie już było odczuwane, że nie wracamy do ziemskiego raju.

Powrót w trudną zimę

Powrót w trudną zimę

Rzeczy

Z przedostatniego postu w zasadzie jasne jest, że stało się katastrofalnie wiele rzeczy. Ponieważ w mojej rodzinie jestem tłumicielem chaosu i organizatorem wszystkiego i wszystkiego, złapałem się za głowę, gdy zobaczyłem, jaki rodzaj pracy muszę wykonać - musiałem pilnie wymyślić, jak wygodnie ułożyć wszystko na półkach i szufladach. I tak dobrze było mi żyć z jednym plecakiem przez te dwa miesiące. Piękno! Wszystko, co jest mi potrzebne i które można przenosić z miejsca na miejsce, to rodzaj żółwia z własną przyczepą stacjonarną. Daje niesamowite poczucie wolności.!

Jestem małym żółwiem

Jestem małym żółwiem

Rodzina

Egor tak bardzo urósł! Inne reakcje, kolejny uśmiech, próbuje mówić ma-ma-ma. Rzeczywiście, dzieci dorastają tak szybko, nawet własne, nieznajome. Drugiego dnia przyzwyczaił się do mnie i zaczął postrzegać go jako tubylca, tak bardzo się martwiłem, czy on to rozpoznał. Ale mimo wszystko, nie rozumiał, porównał mnie do osoby, która była z nim blisko jego narodzin, czy nie. Zastanawiam się, jak dzieci mają pamięć?

Zespół Life-trip ponownie się składa :)

Zespół Life-trip ponownie się składa 🙂

Prawdopodobnie niektórzy ludzie tak długo nie rozumieli mojego odejścia. W rzeczywistości nie było to przez nas zaplanowane. Daria i Jegor mieli przyjechać do mnie w Tajlandii, ale rozpoczął się nieplanowany kurs leczenia i masażu, którego nie można było anulować. Pomimo separacji oboje zdaliśmy sobie sprawę, że w jakiś sposób było to na lepsze i cieszyliśmy się, że wyciągnęliśmy wnioski z lekcji i byliśmy w stanie wiele zrozumieć. Na przykład Daria zrozumiała, ile trzymałam w domu (sprzątanie, gotowanie, wycieczki) i dlaczego nie miałam wystarczająco dużo czasu na pracę z tego powodu. Zrozumiałem nie mniej wyraźnie, że pojedyncze podróże są dobre tylko na krótkie, i lepiej jest wyjechać z rodziną na długi czas, w przeciwnym razie i tak będziesz z nimi mentalnie. I oczywiście, moim głównym wnioskiem jest to, że dobrze jest, gdzie rodzina, pomimo położenia geograficznego, klimatu, jedzenia, pracy i innych warunków!

P.S. Wszystkiego najlepszego z okazji dnia pracy! I poszliśmy do Ikei na bagażnik, z swędzącymi rękami miejsce na ulepszenie. Jeśli ktoś też tam dzisiaj jedzie, napisz 🙂

logo