Dlaczego wróciliśmy z Tajlandii i co będziemy robić tutaj w Rosji, napiszę nieco później, kiedy powrócimy do zmysłów i kiedy nasze myśli uspokoją się. Tymczasem kilka wrażeń z rodzinnego miasta.
Kiedy ludzie widzieli moje statusy w sieciach społecznościowych, wielu napisało, że tak mówią, ale myślałeś, że wracasz do raju? Odpowiadam wszystkim. Oczywiście wiem, gdzie poszliśmy. Wszyscy bardzo dobrze pamiętam, jak tu mieszkać i jak tu pracować. Mimo to nie wyjechali przez 10 lat. Ale teraz wszystko wydaje się bardzo dziwne, że tak powiem, widok z boku. W końcu człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego i po prostu nie zauważa korków, ponurych twarzy i szarego brudu. Żyje i uważa, że jest to konieczne. A jeśli po prostu wyrwiesz się z tego zamieszania, a twoje spojrzenie na życie się zmieni.
Treść artykułu
- 1 Ostatni w Tajlandii
- 2) Na lotnisku w Bangkoku
- 3) W samolocie
- 4 Pierwsze spotkanie
- pięć Wrażenia z Moskwy po powrocie
- 6 Znajome i niezwykłe
- 7 Najważniejszy minus
Ostatni w Tajlandii
Przed wyjazdem staraliśmy się zrobić najważniejsze rzeczy, które byłyby trudne do osiągnięcia w Moskwie: zjeść Pad Thai, zrobić masaż stóp i spotkać Dima i Olyę oraz Sashę i Marinę.
Na lotnisku w Bangkoku
Nawet w Bangkoku na lotnisku mieliśmy mały szarpnięcie. Co Rosja zobaczymy teraz, jaki będzie stosunek do niej? Zwłaszcza po przeczytaniu negatywnych recenzji niektórych blogerów na temat wizyty w Rosji po długiej nieobecności. To naprawdę interesujące doświadczenie - zobaczyć, jak zareagujesz na te rzeczy, z których jesteś bardzo odzwyczajony.
Już na lotnisku w Bangkoku i w samolocie mieliśmy do czynienia z rosyjską rzeczywistością. Dobrze, że przynajmniej nie latali z Turcji, w przeciwnym razie nurkowanie byłoby jeszcze szybsze..
W samolocie
Pierwsze spotkanie
Ale wszystko nie było takie przerażające. To prawda, że rozumiem, że pogoda była niesamowicie szczęśliwa. Dlatego najbardziej oczywisty kontrast pozostał niewidoczny, wiosna zaczęła się w Rosji, a my nadal nie zdołaliśmy zamarznąć. A słońce świeci każdego dnia, podnosząc nasze duchy. Może kraj nie chce, żebyśmy już wyjeżdżali i jest rozmazany?
Nawiasem mówiąc, Domodiedowo to okropne lotnisko, niewygodne i źle pomyślane, w którym wszyscy tłoczą się i przeszkadzają sobie nawzajem. I myślałem, że był bardzo osobisty. Wszystko w porównaniu jest znane ...
Wrażenia z Moskwy po powrocie
Bez depresji, bez tęsknoty i mroku. Ale tylko pokłony. Po prostu nieporozumienie jak i co się robi: jak zjeść śniadanie zamiast mango, w co się ubrać zamiast szortów, co iść do rodziców zamiast na rower itp. Wszystko wydaje się jednocześnie dziwne i znajome. Było nawet wrażenie, że geometria naszego mieszkania zmieniła się w momencie, gdy do niego weszliśmy.
I taki moment został zauważony. Przyzwyczajony do myślenia w połowie kategorii «moje rzeczy są w plecaku». Oznacza to minimum ubrań, laptopów, prawie żadnych innych rzeczy. A potem jest cała szafa na 4 pory roku, wszelkiego rodzaju sprzęt komputerowy, taki jak drukarka i duży monitor, garść mebli, naczyń, sprzętu AGD i garść rzeczy w szafach i antresolach, o których nawet zapomnieliśmy i spokojnie się z tym zrezygnowaliśmy. Nie jest jasne, dlaczego tak wiele jest potrzebne.?
Znajome i niezwykłe
Wady:
- Wokół ponurych twarzy torturowanych ludzi. Rozumiem, że musisz ciężko pracować, zarabiać pieniądze ... Ale po co w ogóle żyć, jeśli nie odczuwasz radości przez większość swojego życia?
- Kontynuacja pierwszego akapitu. W metrze jest kilka biorobotów, a nawet z zieloną skórą. Horror, brak aktywności powoli zabija populację..
- Gryka kosztuje 90 rubli, a inne zboża wzrosły w cenie. Czy to kraj, w którym 1/100 płacy wystarcza na kilogram zbóż? A zaledwie tydzień temu kupiliśmy mango za 30 rubli kg, a obiad kosztował 80 rubli za dwa ...
- Co tam w ogóle jest? Nie ma owoców i warzyw, a jakość jedzenia to, delikatnie mówiąc, niezbyt. Jeśli chodzi o wodę z kranu (nawet przez filtr), ogólnie milczę.
- Wszyscy ludzie, których znamy, mieszkają nie mniej niż godzinę drogi stąd. Oznacza to, że aby zobaczyć osobę, którą musisz spędzić co najmniej 2 godziny. Ayda wszystko w jednym obszarze! Szkoda spędzać czas na transporcie i korkach.
Plusy:
- Chłopaki, jesteście szczęśliwi ludzie, macie tak dobry internet: 5 m / b oznacza - 5 m / b, nie 3 m / b w tej minucie i 0,1 m / b w następnym.
- Ser! W ogrodzie gryki lepiej jemy ser! Zamiast 1500-2000 rub / kg kosztuje teraz tylko grosz. Podobnie jak sok, wczoraj kupiłem 1,5 litra za 50 rubli, dla umysłu jest to niezrozumiałe.
- Wszyscy rozumieją po rosyjsku, chociaż czasami Cześć i ja wciąż się wybijamy’przepraszam. Nie przyjęliśmy naszych kirgiskich portierów dla Thais.
- Przyjaciele. Wspaniale było zebrać dużą firmę z okazji naszego przyjazdu.
Najważniejszy minus
Jak napisałem w artykule Dlaczego zimujemy w Tajlandii?, w Rosji jest to naprawdę bardziej skomplikowane. I natychmiast trzeba rozwiązać te problemy, które po prostu nie powstały w Tajlandii (dostępność samochodu, kwestia mieszkaniowa, praca). Z jednej strony wiąże się to z pieniędzmi, ponieważ w Azji wszystko jest tańsze, ale nie tylko z nimi. Albo zgiełk metropolii narzuca złożoność, albo ogólną atmosferę kraju. Na przykład muszę poddać się inspekcji, aby zabrać kolejkę z nocy! Szczerze mówiąc, to nie pasuje mi do głowy ...