Prom Yasenskaya - żywe obrazy naturalne
Podczas naszej podróży widziałem dwa piękne miejsca na ziemi. Jednego z nich już opisałem - Krajobrazy Marsa na Półwyspie Taman, a po drugie - otoczenie skrzyżowania Yasen, o którym dziś porozmawiamy. A jeśli pierwsze wywołuje poczucie nierzeczywistości i przebywania na innej planecie, to druga cieszy oko kombinacją i przemianą odcieni kolorów i ogrzewa duszę, że jesteśmy świadomi, że to wszystko jest nasze, rodzime.
Trasę naszej podróży i jej koncepcję można zobaczyć tutaj: Uczestniczymy w projekcie. «Rosja w 365 dni»
Początkowo pojechaliśmy nad jezioro Khan, którego zdjęcia widziałem w LiveJournal w pobliżu dzikich jeży. Bardzo dziękuję za wskazówkę dotyczącą tych miejsc. Dopiero teraz, przy wejściu do wioski Jasieńskiej, niedaleko Shilovki, z trudem łapaliśmy oddech z widoku, który się przed nami pojawił, i wyskakiwaliśmy jak kozy górskie z samochodu i biegliśmy, aby sfotografować to, co widać. Czerwone, żółte, białe, szare paski na przemian tworzą wielobarwne panele na tle srebrnego lustra Morza Azowskiego. Wydaje mi się, że takie piękno powinno zadziwiać każdą osobę, nawet osobę obojętną na naturę.
Sama wioska promu Yasenskaya jest sektorem prywatnym i minimalną liczbą urlopowiczów we wrześniu. Nie wiem, jak się sprawy mają w sezonie. Morze płynnie przepływa do ujścia Beisugskiego, a przy wejściu znajduje się tarcza ostrzegająca przed niebezpieczeństwem pływania w tych miejscach. Może tak jest? Ale w każdym razie tutaj tylko na rodzinne wakacje, a nie na imprezę.
Po 50 metrach powierzchni wody można zobaczyć Mierzeję Jaseńską, ale można się tam dostać tylko przez Primorsko-Akhtarsk, robiąc hak na 100 mil lub na łodzi (lub po prostu pływać). Nie zrobiliśmy tego, po pierwsze, ponieważ jakoś nie mieliśmy na to ochoty, a po drugie, feston oddzielający przejście Yasenskaya od mierzei Yasenskaya ma pewne znaczenie wojskowe, o czym świadczy wieża straży granicznej i drut kolczasty na oddzielnym odcinku wybrzeża . Chociaż ludzie pływają tam i jeżdżą samochodami, sam to widziałem.
Po przejściu przez wieś Yasenskaya fermentacji, znajdujemy się na wąskim pasie ziemi, który oddziela ujście Beisugsky'ego z jednej strony i jezioro Khan z drugiej strony (szerokość 200-500 m). Droga tutaj jest malownicza, plaże są niebezpieczne z punktu widzenia tarczy ostrzegawczej, a charakterystyka wiatru jest dobra. Kiters, jak na Kose Long, są dostępne.
Jeśli ktoś tam idzie, to idź właściwą drogą, w przeciwnym razie nasza droga w prawo doprowadziła nas do trzcin, gdzie droga kończyła się bezpiecznie. Po raz pierwszy to zobaczyłem, gdy jest bardzo dobra droga radełkowana i jest w porządku, ponieważ została odcięta. W następnym artykule o Jezioro Khan, w rzeczywistości, gdzie pierwotnie poszliśmy :)