Czym różni się eko-osada od wioski, letniej rezydencji i wiejskiej wioski
To bardzo logiczne pytanie, zastanawiałem się, kiedy mnie o to zapytają. Jaka jest różnica między eko-osadą a wsią i co oznacza ten modny obecnie ECO? Zapytał artykuł o życiu osadnika ekologicznego, odpowiadam.
Chcę od razu dokonać rezerwacji, wszystko, co tu napisałem, jest moim zdaniem eko-osadnictwem w Rosji. Byłem w niektórych z nich, nasi przyjaciele mieszkają w takich osadach i ogólnie moja żona i ja pracujemy nad tym tematem od wielu lat. Warto również zrozumieć, że istnieją różne osady, w nich także ludzie, i będę musiał uogólnić, aby mówić o tym temacie jako całości. Przeważnie osady powstają po przeczytaniu niektórych książek w wyniku inspiracji pomysłami, ale mogę śmiało powiedzieć, że ci, którzy mieszkali na ziemi od kilku lat, nieznacznie zmienili swoje poglądy na wstępne pomysły.
Osobiście nie dbam o to, kto czyta to, co, dla mnie ważniejsze, czyny człowieka, a nie jego słowa. Podoba mi się to w takich osiedlach, że ludzie, którzy mają ze mną podobne poglądy, dostają środowisko, co w mieście jest dość trudne. I nie obchodzi mnie, czy są wśród nich fanatycy, gdzie teraz w naszym świecie bez nich są wszędzie i przy następnym wejściu. Ponieważ moja żona i ja wirujemy w tym środowisku od dłuższego czasu, my «umieć się zachowywać». Nie znalazłem bardziej odpowiedniego wyrażenia, aby wyjaśnić naszą pozycję adaptacyjną. Z grubsza mówiąc, znacznie łatwiej jest nam przystosować się do takiego środowiska niż miejskiego. I jesteśmy znacznie bliżsi interesom takich społeczności ekosetlementarnych, w których nie możemy bać się pozwolić naszym dzieciom wyjść, choćby dlatego, że nikt nie nauczy dziecka, jak pić i palić. Ale my nie budujemy złudzeń, ludzie są ludźmi wszędzie, ze wszystkimi konsekwencjami ... I nie wiadomo, co będzie dalej, choć tak można powiedzieć o wszystkim w naszym kraju :)
Różnice między osadą ekologiczną a wsią
Spróbuję odpowiedzieć na pytanie punkt po punkcie. Ogólnie rzecz biorąc, sprowadza się to do tego, że ludzie w osadzie albo już używają zapłodnienia in vitro, albo tylko dążą do takich zasad. Niewątpliwie ekosiedlenia za granicą odeszły daleko od Rosji, ale nasze osady mają bardzo niewiele lat, dopiero niedawno zaczęły się pojawiać. A ponieważ szczególnie nie ma się z czego uczyć (tylko za granicą), proces będzie długi, z próbami i błędami.
- Kontyngent. W przeważającej części osadnicy przestrzegają różnych zasad, takich jak zdrowy styl życia, wegetarianizm, rozwój duchowy, eko-rolnictwo, więc nie będzie szaszłyków z pijanymi piosenkami, a także wiele innych rzeczy, których nie należy znaleźć w daczy i wioskach.
- Ludzie planują tu mieszkać całe życie, zakorzenić się, co jest zupełnie inne niż w domku, ale wręcz przeciwnie, wygląda jak wioska.
- Z reguły w osadach nie stosuje się domowych chemikaliów, a jeśli się je stosuje, to z prętem «eco». Wielu eksperymentuje z naturalnymi lekami, korzystając z doświadczenia mieszkańców wioski pół wieku temu. Jednym z przykładów jest mycie naczyń musztardą zamiast promu. Robię to od około 7 lat i bardzo się cieszę, że Ferry nie leżał w pobliżu. Istnieją inne punkty związane ze spadkiem chemii w twoim życiu.
- Zamiast konwencjonalnego rolnictwa opanowuje się permakulturę, czyli brak azotanów i takich nawozów. Zasadniczo pobierane są postępowe doświadczenia austriackiego rolnika Seppa Holzera, a także inne osiągnięcia jego współczesnych. Najważniejsze jest stworzenie ekosystemu, który nie wymaga ciągłych wysiłków, na co narzeka wielu chłopów i letnich mieszkańców. Wielu osadników próbuje tworzyć arboretum na swoich działkach, sadząc rzadkie rośliny lub których w ogóle nie ma w naszym kraju, ale mając okazję tu rosnąć.
- Wielu osadników planuje zajmować się pszczelarstwem, koniami, kurami i kozami, wygląda jak wioska, ale nie wygląda jak domek i wieś.
- O ile to możliwe, domy budowane są z materiałów ekologicznych, a także z alternatywnych technologii. Tutaj masz domy z Adobe i domy z bloków słomy i domy szkieletowe z wypełniaczem Adobe i budynki kopułowe.
- Pragnienie autonomii w zakresie komunikacji w celu uzyskania pewnej niezależności od systemu. Idealną opcją jest samowystarczalna strona, samowystarczalna osada. Ale przed tym punktem minie wiele lat i technologia musi się rozwijać, a ludzie stają się inni..
- Również w osadach istnieje tendencja do odrzucania korzyści cywilizacyjnych w imię ekologii. Przejawia się na bardzo różne sposoby, od ziemianek i jazdy konnej, po technologiczne pasywne ogrzewanie domów i samochodów elektrycznych. Ponieważ obie opcje są ekstremalne, standard jest czymś pośrodku.
- Ludzi łączy wspólna idea stworzenia osady, stworzenia społeczeństwa dla siebie i swoich dzieci. W niektórych osadach wszystko wygląda jak społeczność.
- Istnieje wiele różnych tematów słowiańskich, ale staram się szukać takich osad, w których takie rzeczy są zminimalizowane.
Być może coś zapomniałem, ale o tych różnicach plus lub minus. Oprócz eko, kolejną ważną różnicą są ludzie i ich cele życiowe. Jeśli jesteś bliski zainteresowaniom wymienionym powyżej, warto poszukać odpowiedniej ugody. Jeśli nie bardzo, to wcale nie jest tego warte. Nasze wrażenia z dwóch tygodni spędzonych z naszymi przyjaciółmi wyraziliśmy w artykule Dlaczego warto wyjechać, aby mieszkać w wiosce i eko-osadzie.
Myślę, że wszyscy zrozumieli, że przedrostek ECO jest w większości przeznaczony na aspiracje, ponieważ nadal używane są rzeczy nieprzyjazne dla środowiska. Na przykład baterie, które powodują znaczne szkody, o których wszyscy osadnicy wiedzą, ale nie mogą ich używać, ponieważ nie ma alternatywy. Lub niektóre elementy w budowie domu, nowoczesne ubrania i buty. Ale dla mnie pełna in vitro jest utopią.
Nie powiem, że podzielam wszystkie zasady obecnych eko-rozliczeń, ale dla mnie jest o wiele więcej zalet niż wad. Być może nie miałbym nic przeciwko stworzeniu czegoś własnego, w małej grupie. To znaczy, aby kupić określoną ilość ziemi i osiedlić się z przyjaciółmi w pobliżu, aby ostatecznie 5 rodzin wypracowało. Ale ta opcja ma kilka znaczących wad:
- Nie sądzę, aby można było znaleźć znajomych z rodziny, którzy mogliby się przenieść.
- Jeśli będziemy się kłócić, nie będzie wygodnie mieszkać w pobliżu, a nawet tak niewielka liczba osób nieco ogranicza komunikację.
- Moja żona i ja chcemy i będziemy podróżować, a nie fakt, że innym spodoba się nasza częsta nieobecność.
- Przy tak małej liczbie rodzin nie będzie możliwe podjęcie poważnego projektu ze względu na rodzaj drogi lub elektryczności, co oznacza, że pozostaje tylko opcja życia we wsi.
Żywa wioska lub umierająca
Zatrzymajmy się na ostatnim punkcie minusów, które musisz mieszkać w wiosce. W komentarzach zadano mi takie pytanie. Podzielę wioski na umierające i żyjące, każda z opcji ma swoje zalety i wady. Naprawdę nie lubię obu.
Żywa wioska
- Trudno jest kupić kilka witryn jednocześnie, nie są one sprzedawane hurtowo. A jeśli kupimy jeden dla siebie, nie jest faktem, że nasi przyjaciele będą mogli dołączyć w dającej się przewidzieć przyszłości..
- kontyngent z innymi interesami. Nie chcę nikogo urazić, ale wątpię, czy uda mi się znaleźć wspólny język z wioską, biorąc pod uwagę, że jestem także moskiewską. Praca zdalna i Internet, podróże, zdrowie i wegetarianizm, przeciwdziałanie konsumpcji - Boże, broń, jedna osoba z całej wioski będzie zainteresowana jedną rzeczą. I chciałbym całą społeczność.
- W wielu wioskach nudna atmosfera, brud i pijacy.
Zagrożona wioska
- Kiedyś jeździliśmy takimi, szukając pustych domów i działek. Nie znajdziesz końca, kto jest szefem i gdzie nikt nie wie, co oznacza, że nic nie kupisz.
- Z komunikacji był tylko prąd (jeśli przewody nie zostały skradzione), a teraz jest to najłatwiejsze do wdrożenia. Z reguły nie ma innej komunikacji i dróg. Jaki jest zatem sens osiedlenia się tutaj tylko z powodu elektryczności.
P.S. A jeśli w ogóle się od tego odejdę, to mieszkam teraz w jakiejś zwykłej wygodnej wiosce z moimi przyjaciółmi w pobliżu, tylko po to, aby ta wypożyczalnia była wioską gdzieś w ciepłym klimacie z minimalną zimą. Jako opcja tymczasowa jest bardzo atrakcyjna :)