Nie jest to najpopularniejszy wodospad na Koh Samui, ale miejsce jest przyjemne i osobiście mi się podobało, dlatego polecam go tym, którzy kochają miejsca z dala od cywilizacji, trudniej dostępne, ale naprawdę odizolowane od świata i piękne. Trudno się tu dostać, szczególnie w porze deszczowej, ponieważ ostatnie kilka kilometrów drogi przechodzi przez tereny górskich gospodarstw, a rolnicy uwielbiają duże jeepy i nie lubią budować dróg. Wodospad wcale nie jest w pobliżu drogi, zupełnie jak turystyczny Wodospady Namuanga, a sam wodospad ma znacznie mniejszą wysokość i skalę, jeśli porównamy go z Namuang, a wokół niego nie ma infrastruktury turystycznej. Ogólnie powiedziałbym, że jest to ostatnia godna warownia dzikiego Samui.
Treść artykułu
Khun Si Waterfall
Khun Si tłumaczy z Thai jako «Pan Xi» i tak nazywa się właściciel plantacji Durian, na którego terytorium znajduje się ta atrakcja. Wodospad Khun Si warunkowo reprezentuje kaskadę trzech kroków, których inspekcję zaczynasz od środkowego etapu - tutaj kończy się ścieżka, po której zejdziesz z parkingu motocykli. Tak więc, jeśli staniesz na tym środkowym stopniu w kierunku przepływu rzeki (patrząc na źródło wodospadu), wtedy woda za tobą gwałtownie odskoczy i głęboko w dole, jest to dolna część Khun Si. W tym miejscu znajduje się czcionka, na której zwykle wszyscy się wspinają. Bądź ostrożny, zwłaszcza jeśli przyjechałeś tutaj z dziećmi - kamienie są śliskie z powodu liści i wody, ogólnie możesz spaść na sam dół.
Dlatego nadal szukamy kanału. Przed tobą jest środkowy próg, który większość odwiedzających przyjmuje jako ślepy zaułek i nie próbuj zobaczyć, co jest wyższe. A poza tym progiem znajduje się platforma, o której prawie nikt nie wie, a niewielu ją znajduje, i tam jest cała sól wodospadu: miejsce jest piękne, za kulisami, powiedziałbym, i jest kilka łaźni o głębokości dwóch metrów. Nie rozumiem kosztem tego, co dokładnie, ale miejsce jest zaskakująco dobre i trafia na gęsią skórkę, wiąże się natychmiast i na zawsze.
Nie wiem, prawdopodobnie dlatego, że tropik, przyroda i nuta urbanizacji są tutaj bardzo ostre. Oto stoisz gdzieś na górze, z dala od miast i wsi, w pobliżu prawdziwego wodospadu pośrodku prawdziwej dżungli, przez co czujesz łaskotanie nierzeczywistości, jakbyś był w filmie. Miejsce ściśle oddzielone od świata zewnętrznego, w którym nie ma myśli, a wszystko, co robisz, to patrzeć, słuchać i relaksować swoją duszę.
Tak, rozumiem, że wodospad wcale nie jest Niagarą. Ale to jest Samui, tutaj wszystkie wodospady są małymi miasteczkami, więc nie powinieneś czekać, aż woda spadnie z wysokości nawet stu metrów. Nie wszyscy z pewnością podzielą mój entuzjazm dla tego wodospadu, ale miejsce to jest cenne właśnie dlatego, że nie jest turystyczne i jednocześnie piękne. Jedna droga, która jest tego warta, gdy jeździłem na rowerze, kilkakrotnie przestałem robić zdjęcia.
Informacje do odwiedzenia
Przydziel półtorej godziny, aby odwiedzić wodospad. Gdy dojdziesz do łaźni, zeskoczysz z klifu, kiedy wyschniesz, wstaniesz, usiądziesz w punkcie widokowym - czas minie. Tak, nawiasem mówiąc - droga początkowo prowadzi do niedokończonego punktu widokowego, gdzie wystają betonowe stosy - to cała infrastruktura w tym miejscu. Z punktu widzenia widać wąwóz między pasmami, który należy do obszaru Menam, a na horyzoncie przy dobrej pogodzie można zobaczyć wyspę Phangan. Czasami jest kilku Tajów, którzy biorą pieniądze na wejście do toalety i sprzedają napoje po cenach nieco wyższych od tych w sklepie. Ogólnie pamiętaj - to terytorium prywatne i musisz się odpowiednio zachowywać. Ścieżka do wodospadu mija drzewa durian, a Bóg zabrania ci zbierania co najmniej jednego z owoców.
W najlepszym przypadku oderwą od ciebie 1000 bahtów na miejscu za szkody, w najgorszym przypadku zadzwonią po krewnych na policję i zorganizują dla ciebie dwie tony problemów i znacznie poważniejsze wydatki. I nie pochlebiaj sobie pustyniami wokół - wzgórza tutaj mają oczy. Z parkingu droga prowadzi przez las, w lewo i w dół stoku, po około trzystu 10 minutach łatwego trekkingu dojdziesz do wodospadu. Ale powrót pod górę będzie trudny. Najważniejsze jest to, że nie zapominaj o górnej kaskadzie - były ze mną dwie firmy, które nawet nie podejrzewały tajemnicy, a kiedy weszłam, wszystkie rzuciły się za mną. Szczęściarze.
Jak się tam dostać
Lepiej dostać się do wodospadu w nawigatorze, po drodze będzie wiele małych zakrętów, aw niektórych miejscach pojawiają się wątpliwości, czy się zgubiłem. Ale po drodze są znaki i można z łatwością nawigować wzdłuż nich, na przykład cały początek ścieżki od obwodnicy natknie się na wiszące na drzewach plakaty na linii zip, które znajdują się na górze 200 metrów od zakrętu do wodospadu. W pewnym momencie będziesz musiał skręcić w podkład i ostatni odcinek ścieżki jest dość stresujący, nawet w niektórych miejscach może być trudny dla początkujących.
Ale w porze suchej nie będzie żadnych problemów, rolnicy jeżdżą drogą z pickupami. Ale jechałem po deszczu, kiedy droga była całkowicie pusta, aw niektórych miejscach dobrze wpadłem w poślizg. Ale z drugiej strony wodospady na Samui w zasadzie nie są najbardziej spektakularne, a jeśli je zobaczysz, lepiej zrobić to po deszczu. Oto wybór każdego osobiście: albo komfort i gładka droga, albo wściekłe podkłady, ale niesamowity widok.
Na mapie
Khun Si Waterfall
Khun Si Waterfall
Wodospad znajduje się pośrodku górskiej drogi łączącej plaże Lamai i Menam na terenie plantacji durian. Jeden z najprzyjemniejszych wodospadów w kąpieliskach na Koh Samui.
Przeczytaj więcej o wodospadzie.
Wodospad znajduje się pośrodku górskiej drogi łączącej plaże Lamai i Menam na terenie plantacji durian. Jeden z najprzyjemniejszych wodospadów na wyspie Koh Samui Więcej informacji o wodospadzie..