Prosty hack życia - jak zaoszczędzić pieniądze na zakupach

Jakoś w jednym z komentarzy wspomniałem o tym sposobie oszczędzania i przemyślanych wydatków. Wydawało mi się to dość interesujące, szczególnie ze względu na swoją prostotę, dlatego postanowiłem umieścić go w osobnym krótkim poście. I ten hack życiowy polega na ustaleniu limitu czasowego między pojawieniem się pożądania a jego realizacją. I to wszystko. Chcesz zaoszczędzić trochę pieniędzy? Poczekaj! To wystarczy, aby w większości przypadków przestać robić niepotrzebne zakupy z powodu chwilowych pragnień. W szczególności nie musisz nic robić, a raczej musisz «nie robić».

Treść artykułu

Prosty hack życia

Podzielę tę metodę lub inaczej hakowanie na życie na dwie części:

  • Kompilacja list zakupów z tymczasowym opóźnieniem w realizacji.
  • Odrzuć zakupy impulsowe podczas procesu zakupów.

O tym, jakie inne sposoby oszczędzania są stosowane w naszej rodzinie, o czym już pisaliśmy w artykule - Jak żyć ekonomicznie lub lista naszych życiowych hacków. Przypomnę, że oszczędzanie nie jest celem, ale efektem ubocznym. Celem jest wolność!

Jak zaoszczędzić pieniądze na zakupach? Zrób listę i poczekaj :)

Jak zaoszczędzić pieniądze na zakupach? Zrób listę i poczekaj 🙂

Wymienianie kolejno

Same listy są już dość wygodne dla małych oszczędności i strukturyzacji wydatków. Ktoś tworzy listy produktów, aby nie zapomnieć o kupowaniu czegokolwiek w supermarkecie, ktoś pisze listy różnych list życzeń (życzeń) i tak dalej. I faktycznie, już na tym etapie, kiedy spędzasz energię na tworzeniu listy, odcinasz niepotrzebne. Zauważyłem również, że fajnie byłoby tymczasowo opóźnić, że tak powiem, zrozumieć potrzebę zakupu. Oczywiście dotyczy to bardziej sprzętu i odzieży, a nie produktów..

Pamiętam, że miałem specjalny zeszyt, w którym zapisałem całą moją Listę życzeń i ustawiłem opóźnienie na około 2-3 miesiące. Ten czas wystarczył, aby dokładnie zdecydować, czy to czy tamto jest potrzebne, czy nie. Zwykle 30-50% rzeczy wypadło lub zostało zastąpionych innymi. Oznaczało to, że chciałem czegoś takiego, ze względu na posiadanie, ale w rzeczywistości nie było to konieczne. Nie jestem jednak pewien, czy taka opcja może pomóc wszystkim zaoszczędzić pieniądze, ponieważ jeśli zadaniem jest maksymalne otoczenie się rzeczami, to listy te zawsze można zapisać 🙂

Teraz nie prowadzę list, ale tylko czasami wpisuję planowany zakup w naszym budżet rodzinny. Robię to nie często, ponieważ praktycznie nic już nie jest potrzebne.

Odrzuć zakupy impulsowe

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​większość tego, co niepotrzebne, kupuje się bezpośrednio w sklepie pod wpływem impulsu. Nigdy nie zastanawiałem się, dlaczego istnieją duże supermarkety bez lad, dlaczego towary są ułożone w określonej kolejności i dlaczego opakowanie jest tak kolorowe? Producenci dokładają wszelkich starań, aby zwrócić na siebie uwagę i wywołać impulsowy zakup. Nawet w aptece leki wyglądają tak, że chcesz je kupić 🙂 Tak więc sytuacja poszedłem do sklepu na chleb i kupiłem więcej «pyszne», całkiem trywialne.

Zauważyłem też na przykładzie przyjaciół, że wielu ulega fizycznym pragnieniom ciała. Na przykład, jeśli jesteś w samym centrum Moskwy i nagle poczujesz pragnienie, będziesz musiał kupić butelkę wody za 50 rubli. Ale jeśli wiem, że za pół godziny będę daleko od centrum, to mogę łatwo tolerować ten czas i kupować wodę za odpowiednią cenę. Drobiazg, oczywiście, ale tak naprawdę zawsze wszystkie oszczędności z drobiazgów się sumują. Pamiętam, że o Tajlandii często pytano nas, gdzie znajdujemy wszystko tak tanio i dlaczego wydatki są tak niskie. I nie było tajemnicy, wystarczy spojrzeć trochę lub poczekać, to znaczy poświęcić trochę czasu.

Ktoś uzna takie opóźnienie za ograniczenie, ale osobiście wcale mi to nie przeszkadza, a raczej czyni mnie bardziej wolnym. Ponieważ za pieniędzmi kryje się praca i czas, a w mojej głowie to wyraźne połączenie zawsze pojawia się automatycznie w takich momentach. Możesz też powiedzieć, że czas jest droższy i możesz zarobić znacznie więcej, ale dla mnie osobiście łatwiej jest oszczędzać niż stale zarabiać, lepiej zrobię coś przyjemnego. Ponadto, nie zawsze ma sens ciągłe mówienie o ciele i słabościach. Biorąc pod uwagę, jak często i często ze wszystkich stron mówi się o tym, czego powinienem używać, co mam nosić i tak dalej. Bardzo łatwo jest się pogubić i nadać zakupom zbyt duże znaczenie w życiu.

P.S. Teraz nie kompiluję list i niczego nie kontroluję. Albo mam już wszystko od dłuższego czasu, albo teraz dokonywane są tylko niezbędne zakupy. Zasada «rozcieńczać raz w roku wszystkie rzeczy» prawie straciłem znaczenie 🙂

logo