Kiedy mieszkaliśmy w Phuket w duży dom z trzema sypialniami, potem przyszli do nas przyjaciele. Nawiasem mówiąc, jest bardzo fajnie, gdy przybywa ktoś, kogo dawno nie widziałeś, a jednocześnie w pensjonacie jest dużo miejsca. W przyszłości prawdopodobnie konieczne będzie wynajęcie domu o takim samym układzie, aby zaprosić wszystkich z Rosji do odwiedzenia.
Szczególnie czekaliśmy, aż pójdą gdzieś razem. Właśnie tym miejscem była piaszczysta plaża Nai Yang w pobliżu lotniska w Phuket. W rzeczywistości wybraliśmy się na sąsiednią plażę Mai Khao, ale utknęliśmy na niej (kupiliśmy) i zdobyliśmy punkty. Dlaczego tam było? Jest bardzo mało ludzi, a plaże są prawie puste (zwłaszcza plaża Mai Khao, do której nie pojechaliśmy), a na brzegu rosną sosny. Jeśli trochę się rozproszysz, możesz pomyśleć, że znajdujesz się nad brzegiem jeziora w centralnej Rosji. Ostatni raz widzieliśmy podobne zdjęcie Jezioro Wołgo w regionie Tweru.
Jak jechaliśmy
To była nasza najdłuższa wycieczka rowerowa przez całą zimę 🙂 Przejechaliśmy aż 50 km w jedną stronę. I mogę powiedzieć, że mi się podobało. Jeśli nie spiesz się zbytnio i cały czas jedziesz lewym pasmem, prawdopodobieństwo trudnych sytuacji maleje. Nasi przyjaciele zrobili to po raz pierwszy, a motocykl też był taki sobie. W rezultacie wszyscy są szczęśliwi i żyją..
Plaża na mapie:
Plaża Nai Yang
Plaża Nai Yang
Punkt jest wskazany w pobliżu jednego z wejść na plażę: plaża nie jest wcale ośrodkiem, jest też kilka hoteli, kawiarni, infrastruktura nie jest zbyt dobra. Ale wtedy możesz odpocząć cicho i spokojnie. Wybierz to centralna część.
Przeczytaj o plaży.
Punkt jest wskazany w pobliżu jednego z wejść na plażę: plaża nie jest wcale ośrodkiem, jest też kilka hoteli, kawiarni, infrastruktura nie jest zbyt dobra. Ale wtedy możesz odpocząć cicho i spokojnie. Wybór jest centralną częścią. Przeczytaj o plaży.
Plaża Nai Yang
Już na miejscu zdaliśmy sobie sprawę, że to tutaj było najsłynniejsze tsunami, na które cierpiało wiele osób. Oczywiście wpłynęło to na wszystkie zachodnie plaże Phuket, ale po pierwsze nie byliśmy na innych, a po drugie, uszkodzone hotele i budynki nadal tu są..
Na plaży Nai Yang wejście do morza jest bardzo łagodne, nigdy nie dotarłem do miejsca, gdzie byłbym przynajmniej na karku, zmęczony podróżowaniem. Nieco później zaczął się odpływ i stało się jasne, że nie dotarłbym do niego najprawdopodobniej. Bardzo daleko.
W czasie odpływu wielu mieszkańców zbiera kamienie i kupuje im coś jadalnego, muszle lub coś innego. Znaleźliśmy tylko dużą liczbę pustelników, które bardzo dobrze biegają po ziemi.
Ogólnie podobała nam się atmosfera tego miejsca - cicho, spokojnie, jest mało zatłoczonych plaż, są kawiarnie, są mieszkania, a co najważniejsze, takie rodzime sosny. Warto zastanowić się nad zamieszkaniem tam przez chwilę, jeśli spojrzymy na Phuket..
Jeśli chcesz wiedzieć o krótkoterminowych możliwościach mieszkaniowych w Phuket, osobiście opracowałem przegląd hotelu. Ogólnie rzecz biorąc, wybór mieszkań w Phuket jest przedstawiony na każdą kieszeń, pozostaje tylko otworzyć Roomguru i wybierz to, co lubisz.