Nie zaczynaj blogu podróżniczego! Lub trochę prawdy o blogowaniu w podróży

Dziwne imię, prawda? Szczególnie dla osoby, która sama prowadzi blog podróżniczy i zaraża osoby wokół niego. W rzeczywistości od dawna istnieje pomysł napisania swoich przemyśleń na temat blogów związanych z podróżami, aby dodać realizmu «Wszystko jest prawdziwe» i rozcieńcz moje słodkie przemówienia. Nie, nie sądzisz, że piszę to, aby usunąć konkurentów, oni zawsze byli i będą, a to jest normalne, chciałbym tylko ostrzec tych, którzy dopiero zaczynają lub myślą o założeniu bloga, szczególnie o podróżach. Chciałbym, aby moje artykuły były poprawnie postrzegane, ale nikt nie uważał Travel Blog za panaceum! Nie wiem, jak będzie to przydatne, ale po 4 latach pracy w tym kierunku starałem się przedstawić wszystkie moje wnioski..

Treść artykułu

Wszystkie części mojego małego blogera:

Napisałem wiele artykułów związanych z blogowaniem. Nie udają pełnoprawnego podręcznika, ale początkujący mogą się przydać. Możesz go przeczytać, jeśli jesteś zainteresowany.

0. Polecam kurs «Jak zostać milionerem blogera i zarabiać pieniądze»
1. Jak założyć blog
2). Jak promować blog - lista moich działań
3). Jak zarabiać na blogu i podróżować
pięć. Ruch czytelników i wyszukiwania oraz dlaczego czytelnicy nie wracają
4. Przykład zarabiania na naszym blogu - Finstrip 2013, finstrip 2012, Finstrip 2011
6. Trochę prawdy o blogowaniu w podróży
7. WordPress Blog Wskazówki dotyczące bezpieczeństwa

Zdjęcie przyciągające uwagę. Chociaż...

Zdjęcie przyciągające uwagę. Chociaż…

Dlaczego musisz założyć blog podróżniczy??

Czytasz, że możesz zarabiać na blogu. Potem czytają, że ktoś zarabia nawet więcej niż ty w biurze. Od razu chciałem założyć blog i zrobić to samo. To takie świetne, czasem sikać SMS-y o twoich przygodach, opalać się pod palmą w Tajlandii i otrzymywać przelewy od reklamodawców. To właśnie wywierają presję na różnych mówców podczas seminariów internetowych, obiecując znaczne zarobki.

Wydaje mi się, że niektórzy ludzie myślą o blogowaniu. Potem ktoś decyduje się i zaczyna swoją stronę WordPress, od czasu do czasu pisze post na tydzień, a po pół roku lub roku jest rozczarowany, ponieważ nic się nie wydarzyło. Moim zdaniem taka ścieżka była pierwotnie drogą do nikąd. Pytasz osobę, dlaczego potrzebujesz bloga, co tam napiszesz, co chcesz w rezultacie otrzymać, ale nie ma odpowiedzi jako takiej. Robią to po prostu dlatego, że robią to inni. W rzeczywistości idą też do pracy w biurze, właśnie tam «odszedł». Więc to podejście tutaj nie zadziała. Potrzebujesz morza entuzjazmu i zdrowej wiary w swoją siłę lub jasnego zrozumienia tego, co i dlaczego.

Nie będę się ukrywał, nie miałem też odpowiedzi na pytania «po co», unosił się raz w powietrzu. Moi dobrzy przyjaciele powiedzieli mi o blogowaniu i postanowiłem spróbować, a temat podróży został podjęty po prostu dlatego, że nie byłem zainteresowany niczym innym w życiu. I mam szczęście. Blog nie miał szczęścia, ale szczęście, że nie miałem tego dość, nie za rok, nie za dwa, nie za cztery. Nie mam już dość blogowania całym moim czasem wolnym i pracą. Czy wszyscy to będą mieli? Wątpię ...

Klonuj blogi

Nie, rozumiem, wielu chce rozmawiać o swoich podróżach i chce być czytanych. Ale czy będą? Rozejrzyj się, teraz prawie każdy ma blog podróżniczy. A jeśli nie, osoba ta publikuje zdjęcia w sieciach społecznościowych za pomocą swoich notatek. Prawie wszystko, co istnieje na tej planecie, zostało już opisane, kamery są takie, że wystarczy nacisnąć przycisk, aby zobaczyć arcydzieła, a nawet nie zaskoczysz mojej babci na całym świecie. Kiedyś, jakieś 10-20 lat temu, mogłeś mówić o Tajlandii i słuchałbyś z otwartymi ustami, jaki to dziwny kraj, ale nikt nigdy nie słyszał o Birmie. Ale teraz prawdopodobnie musisz być bardzo fajnym podróżnikiem, fotografując dziś niedźwiedzie polarne na Antarktydzie, a jutro tańcząc jig-skoki z Papuasami w Nowej Gwinei lub podróżując w nietypowym formacie, takim jak Dancing Mat. Tylko wtedy wystarczy pisać i nie myśleć o niczym więcej.

Co jednak widzimy? Każdy zaczyna banalne blogi podróżnicze (lub o Tajlandii) i ma nadzieję na coś. Nie sądzę, że uważam mój blog za wyjątkowy, jest tak powszechny jak wszyscy inni. Jedyna różnica polega na tym, że ma on 4 lata i zainwestowano w niego wiele roboczogodzin, co wystarczy, aby otworzyć firmę w Moskwie.

Dlatego jeśli jako Chińczyk po prostu skopiujesz ten pomysł, będziesz musiał pracować po chińsku: długo i ciężko. A może coś się ułoży, a może nie. Jestem pewien, że osobiście coś zrobiłem tylko dlatego, że długo i uparcie wyginałem linię. Pochylił się na samym początku, kiedy nikt mi nie uwierzył i uparcie powtarzał, że należy iść do pracy, pochylał się po półtora roku, kiedy nie było zysku, a pieniądze ze sprzedaży samochodu prawie się skończyły, a GNU był włączony, chociaż rozumiałem, co napisać o podróżach nie jest wcale skuteczna. Typowy dzień blogera.

Niektóre liczby i statystyki

Z których odwiedzający pochodzą przychody

Według statystyk 80% przychodów z reklam kontekstowych pochodzi z ruchu związanego z wyszukiwaniem, czyli z nieregularnych czytelników. Jest to dramat dla blogerów podróżniczych, którzy początkowo polegają na czytelnikach.

Dla kogo więc napiszesz dla czytelników lub gości z wyszukiwarek? Na dobre są to różne podejścia, różne tematy. Czy będziesz w stanie połączyć wszystko w jednym zasobie? Czy możesz natychmiast zaspokoić dwie tak różne grupy odbiorców? Na przykład moja publiczność zmieniła się już 10 razy, ponieważ temat się zmienił. Niewiele osób jest zainteresowanych czytaniem pół roku o Tai, a następnie pół roku o majątkach pod Moskwą. Dlatego raczej wszystko o podróżach przeznaczone jest dla wyszukiwarek i artykułów osobistych dla zwykłych czytelników.

Które artykuły są najbardziej opłacalne?

Niestety cię zdenerwuję, ale opis atrakcji nie przynosi pieniędzy. I to jest główny element wszystkich blogów podróżniczych. Może nie dla wszystkich krajów, ale według Tajlandii tak jest, według moich statystyk. Co to znaczy? Co napisać o zarobkach jest konieczne na inne tematy, na te, które są bardziej odpowiednie dla reklamy kontekstowej. Chciałbym podać przykład: napisałeś artykuł o tajlandzkiej świątyni, jakie będą tam reklamy? W najlepszym razie wycieczki do Tajlandii ... Czy ktoś kliknie? Ledwie! Ponieważ ktoś, kto szuka tajskiej świątyni, najprawdopodobniej jest już w Tajlandii. A ten, który zdecydował się przygotować z wyprzedzeniem, nie pojedzie na wycieczkę, inaczej kupi wycieczkę na miejscu.

Zaawansowany czytelnik sprzeciwi się mi, ponieważ istnieje ukierunkowanie behawioralne, a następnie wyświetlane są reklamy nie związane z tekstem artykułu, ale z tym, co użytkownik ostatnio wyszukiwał w wyszukiwarce. Na przykład ostatnio szukałem hostingu VPS, więc od tygodnia wyświetlałem tylko takie reklamy na wszystkich stronach. To jest wspaniałe! Ale aby mieć dobry CTR, bardzo pożądane jest, aby mimo wszystko twój artykuł dotyczył hostingu. Oznacza to, że osoba z wyszukiwarką powinna najpierw wejść na Twoją stronę na takie żądanie, które jest związane z reklamą lub innymi słowy z usługami lub towarami reklamowanymi w Adwords i Yandex.Direct. Inne zapytania nie są zbyt opłacalne..

Trochę prawdy o blogowaniu podróżniczym

Blogowanie podróżnicze to bardziej blogowanie niż podróżowanie

W rezultacie nie do końca wiemy, na co wielu liczy. Opisz swoje przygody (świątynie, muzea, plaże itp.), Kolejną rzeczą jest godzinne pisanie żmudnych artykułów informacyjnych lub recenzji produktów, przeglądanie statystyk odwiedzin, wszelkiego rodzaju CTR i cen kliknięć oraz analizowanie, o czym pisać. Tutaj możesz zapomnieć o kreatywności we wszystkich tych działaniach. A jeśli przypomnisz sobie dramat opisany powyżej, powinieneś zrozumieć, że pisząc artykuły wyłącznie dla wyszukiwarek, praktycznie tracisz ruch czytelniczy i zwrot z niego.

Dlatego mówiłem i nadal mówię, regularne blogowanie podróżnicze nie jest skuteczne. Aby mieć zarówno czytelnictwo, jak i ruch związany z wyszukiwaniem, musisz się pocić. I właśnie z tego powodu łatwiej jest tworzyć witryny dla wyszukiwarek, że tak powiem, bez komponentu osobistego (blog) lub z małym.

Gdzie faktycznie zarabiają blogerzy podróżni

Jeśli słuchasz webinariów, dowiesz się, że ci blogerzy podróżni, którzy zwykle zarabiają pieniądze, tak naprawdę nie zarabiają na swoich blogach, ponieważ, jak już powiedziałem, reklamy kontekstowe i programy partnerskie nie działają. Blog dla nich jest raczej rodzajem portfolio, a nawet hobby, a oni dostają pieniądze z copywritingu na zamówienie, z magazynów fotograficznych, z działań dziennikarskich, z usług przewodników turystycznych, a na końcu z branży informacyjnej. Dla kogoś takiego, ale dla mnie tak nie jest «zarobki na blogu». W żadnym wypadku nie chcę powiedzieć, że to źle, po prostu wydaje mi się przydatne, aby początkowo zrozumieć tę różnicę. Być może możesz zaoszczędzić sporo czasu, jeśli natychmiast wybierzesz kierunek.

Wyjątkiem są najlepsi blogerzy z ogromną publicznością, którzy od czasu do czasu mogą, ale za dobre pieniądze, umieszczać w sobie posty reklamowe, reklamując określoną markę lub produkt. Ale myślę, że to oczywiste, że nie stają się tylko najlepszymi, oryginalnymi lub dobrymi marketerami.

Rozstanie słów dla początkujących blogerów

  • Moje pierwsze pożegnalne słowo - nie zaczynaj blogu podróżniczego 🙂 A potem nie możesz czytać. Ale jeśli nie chcesz mnie słuchać, będziemy kontynuować.
  • Myśl głową, analizuj, szukaj chipa, nie poprzestawaj na tym, rozwijaj się. Siła i entuzjazm będą dla ciebie bardzo przydatne. Blog nie jest obiektem statycznym, który kiedyś wszystko robił. Musimy spojrzeć na statystyki, przeprowadzić analizy i wiedzieć, co to jest użyteczność. Tak, wiele rzeczy będzie musiało zostać zbadanych, aby wyrobić sobie osobistą opinię.
  • Niestety tylko «pisać» Teraz to nie wystarczy, cóż, tylko jeśli nie jesteś bardzo oryginalny. Ale kiedy mówię o oryginalności, mam na myśli coś związanego z rozrywką. Musisz stworzyć interesującą i niesamowitą lekturę, inaczej nikt cię nie przeczyta.
  • Podstawowa zasada, którą wydedukowałem, jest następująca: im bardziej jesteś oryginalny, tym mniej musisz myśleć o SEO, SMM, promocji i promocji. Oznacza to, że im bardziej niezwykli i interesujący jesteś dla ludzi, tym mniej musisz robić coś innego niż samo pisanie. I odwrotnie, im bardziej jesteś banalny, tym więcej potrzebujesz treści, a to raczej nie jest blog, ale uporządkowany portal informacyjny, ponieważ nie jest oryginalny ruch w kierunku wyszukiwania. Najważniejsze, czego wyszukiwarki szukają, to informacje, a nie twoje myśli i wrażenia..
  • Kiedy mówimy, że główny dochód pochodzi z wyszukiwarki, należy zrozumieć, że informacje, które tworzymy w formie tekstu, powinny być popularne. Jeśli na przykład wybierzesz zbyt wąską niszę, napiszesz o emigracji do Nauru, wtedy prawie nikt nie będzie szukał tych informacji w sieci. Ale jednocześnie, wręcz przeciwnie, wybierając zbyt popularne miejsce docelowe, powiedzmy w Tajlandii, będziesz miał ogromną konkurencję w wyszukiwarkach. Tutaj musisz szukać równowagi lub ponownie zaopatrzyć się w cierpliwość.
  • Spójrz na inne tematy, są nie tylko podróże. Jeśli podejdziesz do tego problemu poprawnie, możesz uzyskać znacznie większy wydech niż podczas podróży. Ale reguła pozostaje niezmieniona, pisz tylko na temat, w którym szperasz.

Mam nadzieję, że nie bardzo cię przestraszyłem? W każdym razie, dopóki nie spróbujesz, nie będziesz wiedział, co to jest 🙂 Nie wykluczam, że będziesz miał zupełnie inne doświadczenia i inne wnioski.

P.S. Nie traktuj mojego stanowiska jako ostatecznej prawdy, jestem mężczyzną i mogę się mylić. Byłbym zadowolony, gdyby ktoś podzielił się w komentarzach swoimi przemyśleniami na ten temat.

logo