Kambodża zamiast Tajlandii? Badanie przyszłego zimowania
Po moim poście o alternatywy dla Tajlandii, gdzie zebrałem przybliżone plany podróżowania do różnych krajów przez dość długi czas na zimowanie (lub po prostu na zmianę scenerii), jeden z naszych przyjaciół czytelników, doktor-programista, chciał podzielić się swoimi ostatnimi doświadczeniami z podróży do Kambodży. Eugene poszedł tam kilka miesięcy temu na zwiad.
Wycieczka do Kambodży. Inteligencja na nadchodzące (prawdopodobnie) zimowanie. Sytuacja z wizami do Tajlandii zmieniła się, wielu szuka alternatyw, nie jestem wyjątkiem, porównanie Kambodży będzie z Tajlandią, a dokładniej z Samui.
Czas podróży - czerwiec 2014.
Cóż, chodźmy ... Dokładniej, polecieliśmy, moja córka spędziła 2 tygodnie w obozie, nudzi mnie sam trening, myślę, że zbadam Kambodżę (to wszystko na tle zmiany polityki wizowej w Tai). Udało nam się kupić dobre bilety, regularny lot Aeroflota do Bangkoku iz powrotem, cena za wszystko to niewiele ponad 20 000 rubli. Regularny lot, to nie jest czarter (całkowicie zdobyte punkty), jest wielu obcokrajowców, dużo miejsc, nie było obok mnie pasażerów, jednym słowem. Przybył do Bangkoku, spędził kilka godzin w nudnym pensjonacie i na lotnisku w Siem Reap. Wziąłem bilety z AirAsia Bangkok-Siem Reap w domu, a kampania kosztowała 1600 rubli (w jedną stronę) (taksówka na lotnisko Szeremietiewo jest droższa :)).
Treść artykułu
- 1 W Siem Reap
- 2) Podróż autobusem do Sihanoukville (horror)
- 3) W Sihanoukville
- 4 Wracać
- pięć AKTUALIZACJA 1. O bezpieczeństwie
- 6 Szkice wideo
W Siem Reap
Poza Ty, nie byłem nigdzie z Azji, trochę leciałem w samolocie, jak to jest wiza (chociaż uważnie czytam o procesie uzyskiwania i niezbędnych działaniach na forach). Okazało się, że wszystko jest łatwiejsze i szybsze nawet niż umieszczenie znaczka w Tai, wypełniłem kilka kart (przyjazdy, odjazdy i rodzaj aplikacji «dać wizę») - prawie tak samo jak w Tai, załączyłem zdjęcie zrobione z domu. Po przylocie do Siem Reap lotnisko jest małe, w zasadzie nie ma gdzie się zgubić, ja tylko w jednej turze spytałem, czy ma wizy ... Potem oddajesz to, co wypełniłeś, zdjęcie i 20 dolców. I dostajesz się z drugiego końca linii, gdzie wykrzykują imiona (a czasem tylko imiona) tych ludzi, którzy otrzymali wizę. Dalej do straży granicznej - zdobądź kilka znaczków i to wszystko ... żadnych przygód. Straż graniczna ostrzegała mnie, nie, nie próbował mnie jakoś rozmnażać, czy coś takiego, po prostu pokazał palcom znak palcowania i wymamrotał coś z uśmiechem, a potem nie zrozumiałem (rozumiem, kiedy odszedłem), czego w ogóle chciał. Pokazał mu przy kasie urzędników wydających wizy, wyjaśnił, jak mógł, mówią, że zapłacił tam, jeśli to wszystko «dobrze» i poszedł dalej.
Potem kupiłem lokalną kartę SIM, dostawcę SMART - bezpośrednio na lotnisku w sklepie komórkowym, sprzedawca skonfigurował dla mnie Internet, koszt karty SIM to 10 dolców, z tego operatora połączenia do Rosji są trochę więcej niż z Rosji (żartuję oczywiście, ale blisko tego), możesz zadzwonić bez zboczenia z telefonii IP, po prostu + 7 i dalej numer.
Opuszczam lotnisko, na dziedzińcu o dziesiątej rano, w Azji jest ciemno ... Natychmiast spotykają jedno z najczęstszych fraz w Kambodży - «TUK-TUK SER» (jak jedna osoba żartowała na forum - po kolejnym takim krzyku Pol Pot rozpoczął reformy :)). Wszystkie sprytnie spisek tuk-tuker oferują przywiezienie do miasta za straszną cenę 5 dolców, a jeśli się zgodzicie, w ich oczach jest pełna satysfakcja, wyraz twarzy moskiewskiej bomby, która zerwała potrójną cenę do metra, jest zgadywana. Cóż, myślę, że chodzenie jak chodzenie ...
Nie rezerwowałem z wyprzedzeniem żadnego gościa, czy naprawdę nie ma gdzie spędzić nocy w Azji, a jeśli nie mam gdzie dać takiej Azji :). Otworzyłem aplikację na telefonie, filce «rezerwować», toli «Agoda», spojrzał na mapę - pokazał tukerowi - mówię, spróbujmy w przeciwnym kierunku od miasta, jest staw i prawdopodobnie piękny ... Jest piękny czy nie, nie rozumiem, nie było żadnych latarni w przeciwnym kierunku od miasta, ciemność boiska, hostessy w pensjonacie nad stawem wyszły w nocy koszule (naprawdę - jedenasta godzina, a ty się tu kręcisz).
Przejdźmy do granic miasta, sytuacja jest taka sama - «wszyscy śpią», ale gorzej, zacząłem chcieć spać. Jest obarczony brakiem energii do szczegółowych poszukiwań i licytacji, dlatego zapadłem gdzieś do spania za 20 dolców dziennie, pokój, mieszkanie, prysznic - cóż, wszystko jest jak zwykle, nawet śniadanie jest włączone (naprawdę to zaspałem).
Rano podniosłem pieprznie innego gościa, za 15 dolców dziennie, w samym mieście, ale pokój jest o wiele lepszy niż za pierwszym razem, nawet basen był (pływanie). Kolejność cen dla pensjonatów w Siem Reap Myślę, że jest zrozumiała z 5 dolców (najwyraźniej z wentylatorem :)), po 10 - zaczynają się pokoje z kondeas, wszystko jest czyste, normalne.
Ponadto cele były następujące: zobaczyć, ile kosztuje wynajęcie domu (miesięczna opłata, usługi komunalne itp.), Warunki pracy w Internecie (faktycznie przeczytane - jakość i koszt Internetu), a co z żywieniem - sklepy + restauracje, cóż, nie nieważny punkt - gdzie będziemy angażować się w boks i fizuha z moją córką. Egipskie piramidy, Angkor, świątynie, zabytki i inne tego rodzaju rzeczy w ogóle nie są zainteresowane, nie poszłyby, nawet gdyby zapłacili dodatkowo. Chociaż wszyscy taksówkarze próbują zabrać cię do Angkor (i unoszą brwi przez długi czas, gdy słyszą, że to NIE CIEKAWE).
Spotkałem tukera, zadzwonił do mnie jak pan Cobra (cóż, cóż) - zabrał mnie jednocześnie do jedzenia i spojrzał na ile, zjadł się krótko, nakarmił tukera, nie zjadł ogromnego omletu z warzywami, dał za 10 dolców za wszystko (dobra, myślę, że możesz żyć ) W innych placówkach żywieniowych, plus lub minus stawki półtora raza, za 3 dolary można łatwo zjeść, zwykle biorę smażony ryż z kurczakiem oraz nitkę z owoców i warzyw i piję. Być może cała ta tania jeszcze się spotęgowała w czerwcu (poza sezonem). Jadłem - możesz szukać w domu.
Z domami nie jest to całkiem proste, ponieważ w Tajlandii na Samui nie ma żadnych masywnych znaków «Dom do wynajęcia», musisz się dowiedzieć, wyszukać, jednym słowem, wydać znacznie więcej energii niż w Tai (może wydawało mi się to tylko). Taksówkarze pójdą na wywiad, Cobra zabrał się do pierwszego domu, który znalazł, dwóch sypialni, nieproporcjonalnie dużej kuchni (wielkość reszty domu to hmm ...), cóż, ogólnie, jak zwykle, ogłosili cenę 500 dolców miesięcznie bez targowania się.
Dwie następujące opcje okazały się ogromnymi willami, z ogromną ilością ciężkich mahoniowych mebli, 3 piętra, ponad 10 pokoi. Nie rozumiałem, że zabrał mnie tam, zadzwoniłem do przedziału cenowego, a za tę fortecę poprosili o 1600 dolców miesięcznie, cóż, skąd to mamy :), z 10 pokojami? Inne opcje, które wyglądały zasadniczo podobnie.
Taksówkarz bardzo nalegał - «mówią, że przyjedziesz we wrześniu, daj mi znać z góry za miesiąc, odbiorę to tutaj ... Po prostu nie wiedziałem, że przyjedziesz», no cóż, wymienione telefony. Zasadniczo, jak pokaże kolejna podróż do Sihanoukville - sytuacja jest taka sama z domami - mniej «klasa średnia» - albo drogie wille (nie dla łotrzyków :)), albo dość słabo. Nie, są też średnie opcje, powtarzam jeszcze raz - trudniej je znaleźć niż w Tai.
Podobały mi się ceny za usługi transportowe :), więc jeszcze nie widziałem tanich. Idę do innego tankowca - mówię «mówią, że chcę jeździć, tak po prostu (nie musisz jechać do Angkor), chcę spojrzeć na okolicę, na przykład ...» - W odpowiedzi pyta, ile czasu chcesz jeździć, słysząc, że gdzieś około 3 godzin, zwraca cenę 10 dolców. 10 dolców za 3 godziny jazdy !!! - Cóż, świetnie, bo w Rosji nawet nie wysyłają tam, gdzie powinni, za takie pieniądze (proszą o dodanie :)). Według wyników pokatushek - w Siem Reap wydawało mi się to brudne, na ulicach po prostu stosy śmieci, równomiernie rozmieszczone na chodnikach. Nawiasem mówiąc, są chodniki, są lepsze niż na Samui, jeśli ktoś jest zainteresowany. Klimat jest jakby bardziej «step» jakiś rodzaj, «warzywa» mniejszy.
Podczas spaceru znalazłem dużą siłownię, wszystko tam jest, nie ma ludzi oprócz administratora, kosztuje 1 dolara za trening !!! Cholera, po prostu zostań.
Nie ma supermarketów takich jak Samui, jest o wiele mniej sklepów, cen i asortymentu, w zasadzie jak w Thai 7-11, ale tutaj kto potrzebuje czego, dla mnie, więc co robić.
Sezon był najwyraźniej bardzo niski, a wieczorem wiele ulic z masażami wydaje się pustych. Zdjęcie jest dość zabawne, pusta ulica, od początku dochodzę do trzeciej «gabinet masażu», W każdym z nich znajduje się 15-20 krzeseł, do masażu nóg i innych części, cały personel (no, ludzie po 6-10 w każdym), a na ulicy (nie ja, nie leżę) jestem sam. Nawet, jakoś czuję się niezręcznie ... Już się śmieję - mówię, «sezon jest bardzo niski?», mówią, że tak, absolutnie, cóż, oferują masaż stóp - 1 godzina 1 dolar !!!, oczywiście robią to sztucznie, ale ogólnie za 1 dolca, ogólnie bezpłatny masaż zębów ... Ogólny masaż trwający półtorej godziny kosztuje aż 4 dolce. To wszystko oczywiście bez intymności. Natychmiast po wyjściu z masażu, w piątej na tej samej ulicy «salon», oferta ISCHO, mówię - mówią dobrze, więc (dziewczyna się nie uspokaja) może SZCZĘŚLIWY MASAŻ, nie, mówię, ubezpieczenie od miodu tego nie pokryje :).
Podróż autobusem do Sihanoukville (horror)
Kupiłem bilet, gdy chodziłem po Siem Reap, jak powiedział, przyniosłem bilet do jakiejś kasy biletowej «najlepszy». Daję, powiedzmy, bilet do Sihanoukville, no cóż, to byłby VIP i to wszystko, no cóż, mówią, weźmy 20 dolców i pojedziemy nocnym autobusem.
Zostałem zabrany od gościa, zawarty w tych 20 dolcach, tuk-tuk transferowy i pojechałem na dworzec autobusowy. Tam też szybko daj bilet - wsiadaj do autobusu. Autobus jest niespodzianką, myślę, że większość to nasza rosyjska półka zarezerwowana w samochodzie, w szczególności jej wymiary, a więc autobus sypialny implikuje brak miejsc, ale tylko obecność takich półek na 2 poziomach, każda półka ma szerokość półtora z naszych zarezerwowanych miejsc (nie dwa dokładnie ) Cóż, myślę, ok, przeprowadzę się, nie ważne jak.
Prowadzi do półki z numerem jak na bilecie - mówi tutaj, że mówią twoje miejsce, wspiąć się (2 poziom). Podnoszę oczy, siedzi blondynka, 25 lat. Mówię - tam jest zajęty, gdzie mnie stawiasz ... Uprzejmie wyjaśnij, że ten półtora zarezerwowanego pułku miejsc dla dwojga !!! N-tak, to jest bardzo wygodne ... Przeprosiłem dziewczynę (jak się okazało Niemcy), że nie mówią nic osobistego, wspinam się na półkę, moje miejsce jest bliżej nawy. Oczywiście dla dwóch osób na tej półce niemożliwe jest całkowite rozciągnięcie nóg (nawet przy moim niskim wzroście), jestem cichy na szerokość. Ja też nie mogę zasnąć, nie wiem, jak spać z nieznajomą dziewczyną, ale nigdy nie ma się o czym śnić, a także zasypana Niemka we śnie okresowo pchana, wciskając mnie do przejścia ...
Autobus ma 4-5 przystanków «Iść do toalety». Na postoju w Phnom Penh (mają taką stolicę) wychodzi Niemka - cholera, już świtam, cieszę się, że pójdę jeszcze jeden, usiądę na półce, opanuję przestrzeń, tak, właśnie teraz. Na przystanku kolejna, już z Anglii, ma około 25 lat, z wyglądu typowy downshifter, cóż, wszystko to w bombkach, konkretny strój itp. Prawda jest z nią lepsza :), rozmawiała, rozmawiała, spała spokojnie - nie naciskała. Studiuję gdzieś, cały czas podróżuję, jak rozumiem, za grosz (co zabrać od reduktora :)). W razie zainteresowania autobusem trwa około 12 godzin.
Podczas nieprzespanej nocy wymyślił opcję powrotu. Myślałem o zakupie 2 biletów i zajmowaniu całej półki, ale moja żona, która była w domu, szybko wykopała informacje na forach, że najprawdopodobniej jest to bezużyteczne - kupisz 2 bilety, ale nie fakt, że na tej samej półce (ogólnie ktoś inny oczywiście bardzo dziękuję :)). Cóż, po podróży z dwiema kobietami pod ręką moja żona bezwzględnie poleciła kupić bilet lotniczy z Sihanoukville do Siem Reap. Wszystko, autobus się skończył - nikomu nie doradzam, chyba że jest inny cel «niemieccy hipisi» spotykać się.
W Sihanoukville
Przebiegła Angielka zasugerowała gościa, według jej poglądów na „downshifter” bardzo dobrze. Wchodzę - cena to 6 dolców za noc, Angielka kiwa głową z aprobatą i zostaje, proszę o to samo, ale z kondeyą - «dobrze» mówią, potem 10 dolców. Zgodziłem się, że liczba jest normalna, przez kilka dni, gdzie iść. W rzeczywistości odbywał wycieczki z tymi samymi celami, co w Siem Reap.
W Sihanoukville, moim zdaniem, okazało się znacznie czystsze, nie znaleziono śmieci (przynajmniej w takich ilościach), klimat - wydaje się bardziej miękki - morze się czuje, dobrze i «warzywa» ogromna ilość - w rzeczywistości nie różni się od Samui, które znajduje się po drugiej stronie zatoki.
Nie powiem ci szczegółowo o plażach, nie jestem szczególnie zainteresowany, naprawdę, nie znajdziemy miejsca do pływania na oceanie :), na plażach jest dużo recenzji i holivarów, ale nie sądzę, że będą z tym jakieś problemy.
Pod względem karmienia i karmienia - tak samo jak w Siem Reap (i prawdopodobnie w całej Kambodży), nawet w słynnej «Dom węża» nie tak drogie, jak myślałem.
Super sklepy, la «Tesco» lub «Big C.» wciąż nie, istnieją cztery główne supermarkety, ale wielkość największego jest jak kilka 7-11 łącznie, oczywiście, że nie ma takiego asortymentu, dobrze tutaj «kto jest chory bez czego». Eksploracja sklepów została przeprowadzona wyłącznie na zamówienie żony - aby zrozumieć, jakie są możliwości gotowania w domu itp. Ceny w przybliżeniu jak w Samui «Tesco». Mówią, że w Phnom Penh jest znacznie lepiej, ale go tam nie było ...
Odwiedzone przez nas cztery główne punkty sportowe, ceny są również dopuszczalne, trening 1 dolca, 10 dolców - «super lokalny elitarny klub», ale nawet w tym przypadku, jeśli weźmiesz abonament miesięczny - to 50 dolców za nieograniczone wizyty w saunie i basenie - cóż, jeden grosz figowy. Ponadto, co nie jest dla mnie nieważne, z wyjątkiem boksu i pokoju z gruczołami, były 2 punkty, w których grają w tenisa stołowego, aw specjalnym pokoju wiatr nie przeszkadza, stoły są nowe, jest wielu partnerów, cena ... no, jak zwykle 1 godzina - 1 dolar. Poszedłem, grałem, ale lokalnie, ciągle zaangażowałem się w Khmerów, «przeprowadzone» jako dziecko :(, nie tylko to, udało mi się za mnie zapłacić :), dlatego wyszło 0 dolców za godzinę.
O domu. Ponieważ Sihanoukville generalnie lubił bardziej niż Siem Reap, obejrzał więcej opcji. Najpierw, jak zwykle z tukerem, przybyłem do pewnej wioski z setkami domów - z tego, co zasugerowałem - lubiłem 3-piętrowy dom, na każdym piętrze znajduje się sypialnia, łazienka - cena to 500 dolców miesięcznie. Domy również w skromnych 350-400 dolarów, z dwiema sypialniami. Menedżer wydawał się dziwny, co to za menedżer, jeśli nie słowo po angielsku? Okazało się później (powiedział rodak) - że to szef bezpieczeństwa :) - dlatego mogłem nazwać ceny zbyt wysokimi, ja sam muszę żyć :) no cóż, nie narzekam - to było dla mnie ważne «zwiadowca».
Następnego dnia, dzwoniąc do rosyjskojęzycznej agentki Ekateriny (polecane są na kilku forach w Kambodży), udał się z nią w podróż. Tutaj oczywiście było o wiele ciekawiej, Catherine jest asystentką szefa rosyjskiej diaspory, ma wiele informacji, pojechała na przejażdżkę, spojrzała na inne opcje - za 350 dolarów miesięcznie - całkiem możliwe jest wynajęcie domu z dwiema sypialniami. Ale przekazują wszędzie, zwykle na okres około sześciu miesięcy, depozyt jest pobierany na 2 miesiące, oczywiście, jeśli wszystkie «dobrze» powrót. Płatności za usługi komunalne - znowu ogólnie, jak w Tai.
Naprawdę podobał mi się dom w odległości spaceru od morza, ale mieszkająca tam Amerykanka (babcia) nie wiedziała dokładnie, kiedy ma wrócić do domu, była wspaniałym domem, już śliniącym się, 350 czołgów miesięcznie, sama Amerykanka powiedziała, że zapłaciła 300, ale to było przy jej wejściu, prawie rok temu i na ten okres «za prawie rok» odpowiednio - okazuje się, że bez oszukiwania ... hmm świetnie.
Internet - z 3G był używany tylko przez operatora SMART - zarówno w Siem Reap, jak i Sihanoukville, prędkość wynosi około 2-3 megabitów na skok, ale tutaj warto wspomnieć o stabilności, zwisaniu i innych niekorzystnych czynnikach - tutaj jest ich znacznie więcej, 3G (przez przynajmniej dla tego operatora), często zwalnia, spada itp. Według wszystkich wykonanych pomiarów i czysto wrażeń z próby wykonania normalnej pracy - cóż, 3 razy gorzej niż na Samui. Ale może tutaj musisz wypróbować kilku dostawców, w tym samym Tai 3G zaczęło pasować dopiero po przejściu na DTAC. Ceny mobilnego Internetu są ponownie porównywalne z cenami tajlandzkimi, przy niektórych stawkach tańszych, przy niektórych nieco droższych. Wi-Fi w pensjonatach - cóż, takie sobie (no cóż, jak ogólnie wszędzie :)), ale pobieranie wielowątkowe pozwala wycisnąć do 1,5 megabajtów na sekundę podczas pobierania z dowolnego hostingu plików lub torrenta. Według Catherine narysowanie dedykowanej linii do wynajętego domu nie stanowi problemu, może kosztować około 50 dolców miesięcznie (duży plus lub minus w zależności od prędkości i wymagań ruchu) - stabilność i prędkość mówią znacznie lepiej - w jednym pokoju dzieci oglądają online film, na drugim mężu, coś trzęsie, w trzecim komunikuje się przez Skype z wideo - i wszystko mówi dobrze.
Wracać
Po otrzymaniu ścisłych instrukcji od mojej żony, aby lecieć samolotem, kupiłem bilet z Sihanoukville do Siem Reap, cena to 80 dolców, tylko jedna firma lata, loty z Sihanoukville są tylko lokalne, chcesz Phnom Penh, chcesz Siem Reap.
Postanowiłem zaoszczędzić na taksówce na lotnisko, targowane, nie wziąłem pod uwagę, że znajduje się znacznie dalej od miasta niż w Siem Reap, i długo zastanawiałem się, dlaczego nie chcą brać aż 5 dolców, ale poprosili o aż 9 dolców, ale już się zastanawiam ile taksówkarze mogą uzyskać w cenie. Ale jeden został znaleziony, porozmawiajmy o 5, ale na motocyklu (dlatego się zgodziłem). Za 5 USD postanowił jak najszybciej (i nawet niemożliwie) przeciąć drogę, przejechać kilka slumsów, otoczony brudem, ogromnymi nierównościami, rower jeździ jak koza, nie mam kasku z tyłu - HORROR, w pewnym odcinku Zszedłem na piechotę i przeszedłem za nim 200 metrów (życie jest droższe), a potem zaczął się histeryczny śmiech - myślę, że najmniejszy poślizg - leżę na ziemi, podczas gdy w szpitalu, dopóki ubezpieczenie, wcześniej wykupione bilety znikną, za plecakiem jest mak o wartości ponad 100 tysięcy rubli Cholera, uratowałem 4 dolce (głupek :)).
Po slumsach była kontynuacja, z wyjściem do szybkiej - porywający tuker przecinał ponad 100 km na godzinę i rozpoczęła się druga część wyprawy :). Po przylocie na lotnisko - dłonie bolą mnie od napięcia, moje serce waliło - jednym słowem, nie jest to bardzo dobry stan :) (to jest miękkie).
Na lotnisku znalazłem się w sytuacji, w której było niewiele osób - byłem wtedy jedynym pasażerem, lotnisko było całkowicie puste (żadnego z pasażerów), tylko ja i personel przy biurkach, odprawa została ogłoszona za pół godziny. Czekał, ludzie się podnieśli, mały samolot turbośmigłowy był wypełniony jedną trzecią pasażerów - i to tyle, z powrotem - Siem Reap, Bangkok, Rosja.
AKTUALIZACJA 1. O bezpieczeństwie
O Khmer Rouge - cóż, prawdopodobnie możesz zapomnieć ... chociaż tak, ktoś mówi, że na północy zobaczyli jeden, dwa itd. W dżungli. itp. - oczywiście, nie planują zamachu stanu i się ich boją, moim zdaniem wcale nie jest tego warte, tak jak nikt nie boi się byłych oficerów NKWD, wszystko to jest przerażające tylko z odpowiednim systemem politycznym i nie jest już dłużej «czerwony» :).
Prawdopodobnie bardziej istotny jest problem kradzieży, w Tajlandii na Samui często mogłem zostawić rower w pobliżu sklepu z kluczami, jak mi powiedziano, wypożyczone rowery w zasadzie nie kradłyby, skąd je wziąć z wyspy. Ogólnie w Kambodży mówią inaczej, kradną to mocno, biali mają jeszcze silniejsze :), łańcuchy antykradzieżowe i inne urządzenia są często omawiane na forach. Kradzież w domach, jak rozumiem, jest również bardziej powszechnym zjawiskiem, bardzo często poddające się domy są otoczone płotem, często drutem kolczastym - co samo w sobie wydaje się mówić - «ochrona jest wykonywana z jakiegoś powodu ...», na tym samym Samui - w domu za płotem, a nawet z kolcem, «nieprawdopodobieństwo» :)
Chodziłem nocą po ulicach, w Sihanoukville i Siem Reap - byłem zarówno w zatłoczonych, jak i prawie niezamieszkanych miejscach - wydaje się, że nie ma problemu (w Rosji bałbym się bardziej :)).
Szkice wideo