Programy partnerskie biletów lotniczych i hoteli nie do blogów turystycznych
Szczerze mówiąc, post jest już spóźniony, musiał być napisany wcześniej. Ale prawdopodobnie dopiero teraz w końcu wszystko sobie przypomniałem o zarobkach na blogach podróżniczych. Jakoś już napisałem post Nie zaczynaj blogu podróżniczego (czyli zarabiać pieniądze), ale było trochę na inny temat - na przykład ruch związany z wyszukiwaniem, ale ruch czytelników, jak mówią, pisz artykuły informacyjne lub bądź oryginalny. Przeczytaj, jeśli nie czytałeś, ten post jest pewnym dodatkiem.
A teraz chciałem porozmawiać o tym, że w zależności od formatu strony (strona internetowa, blog, portal) możesz polegać tylko na pewnym rodzaju monetyzacji, a programy partnerskie dla wszystkich rodzajów biletów lotniczych i hoteli początkowo nie są odpowiednie dla klasycznych blogów turystycznych. Jest to surowa prawda życia, którą potwierdza wielu blogerów, którzy prawie nic nie zarabiają na biletach lotniczych i hotelach. Weź te same Aviaseels, z których większość ma małe dochody, a TOP płatności z listy mailingowej zawierają trzycyfrowe kwoty.
Treść artykułu
- 1 Błąd w widżecie mapy
- 2) Programy partnerskie nie są odpowiednie dla blogów podróżniczych
- 3) Zarobki na klasycznym blogu podróżniczym
- 4 Co będziemy robić
Błąd w widżecie mapy
Dlatego wiele osób wie, że w widżecie mapy w Aviaseels wystąpił błąd (zgłosili to w biuletynie), dlatego niektórzy partnerzy (w tym my) zarabiali całkiem dobrze przez pewien czas. Ale potem ten błąd został naprawiony i zarobki wróciły do normy. Na przykład nasze dochody z Aviasales (czyli Travelpayouts) powróciły do kwoty 5-15 tysięcy rubli miesięcznie, tak jak wcześniej. Natychmiast zacząłem chodzić na inne witryny turystyczne, blogi, próbowałem zrozumieć, kto jeszcze korzysta, kto zarabiał ile, i skontaktowałem się z kimś osobiście.
Przypomnę, że błąd polegał na tym, że każdy odwiedzający otrzymał pliki cookie z numerem afiliacyjnym, nawet jeśli odwiedzający nie kliknął widżetu mapy. Oznacza to, że wszyscy odwiedzający opuścili blog cookie Aviaseels. Dzięki błędowi w widżecie mapy zauważyłem interesujący fakt - większość osób, które pojawiły się na blogu, wiedziały już o Aviaseels. Dlatego było dużo sprzedaży z błędem, a prawie bez sprzedaży bez błędu.
O czym to mówi? Że ruch na blogu podróżniczym to taki, który kupuje bilety lotnicze, tak, ale nie przez twojego bloga. Oznacza to, że albo odwiedzający robią to z innych stron, albo bezpośrednio przechodzą do stron wyszukiwarek (loty, skyscanner), znając wcześniej adres wyszukiwarki, znane marki.
Co to oznacza dla blogów turystycznych? Że typowa treść bloga podróżnego nie jest odpowiednia do sprzedaży biletów lotniczych. W rzeczywistości dotyczy to nie tylko biletów, ale także innych programów partnerskich związanych z podróżowaniem. Ponieważ osoby przychodzące z Twojego Yandex / Google na Twojego bloga powinny potencjalnie być gotowe do zakupu biletu i obecnie go szukają. Mogą to być, jako absolutnie początkujący, i ci, którzy szukają specyfiki. Czy masz dużo artykułów dla początkujących? I ile konkretnych artykułów tematycznych (na temat biletów lotniczych / hoteli / wycieczek) na klasycznych blogach turystycznych?
Programy partnerskie nie są odpowiednie dla blogów podróżniczych
Taki wniosek można wyciągnąć w odniesieniu do programów partnerskich dla blogów turystycznych. Teraz wyjaśnię bardziej szczegółowo, dlaczego tak uważam. Klasyczny blog podróżniczy nazywam blogiem autora z raportami z podróży, pięknymi zdjęciami i z reguły niewielkim odsetkiem informacji. Innymi słowy, zabawne jest czytanie, gdy autor podróżuje do różnych krajów i dzieli się swoimi wrażeniami..
Ten klasyczny blog podróżniczy jest czytany głównie przez kilka kategorii ludzi, ale wszystko sprowadza się do faktu, że w przeważającej części nie potrzebują biletów lotniczych / hoteli / wycieczek towarzyskich lub wiedzą, jak je kupić bez ciebie (niezależni podróżnicy lub ci sami blogerzy). W rezultacie ludzie czytają ciekawą fikcję, ale nic nie zarabiasz. Dobrym przykładem klasycznych blogów podróżniczych jest LiveJournal, wielu najlepszych blogerów ma duży ruch (5-20 tysięcy osób), ale programy partnerskie nie mają sensu, ruch nie jest taki sam.
Jeśli weźmiemy naszego bloga, od pewnego momentu zaczęliśmy zwracać większą uwagę na posty informacyjne, które nie są interesujące dla zwykłych czytelników (nie czytają), ale generują ruch związany z wyszukiwaniem. Ale aby było to bardziej użyteczne, najlepiej, aby ogólnie zamienić bloga całkowicie w stronę informacyjną (lub portal z użytkownikami), ponieważ ani bilety, ani hotele nie są sprzedawane w artykułach osobistych i raportach z podróży. Z mojego doświadczenia wynika tylko rekomendacje «mówią, że kupujemy tutaj bilety» w ogóle nie działa. Konieczne jest, aby osoba, która teraz szuka tego biletu, była pierwsza. Myślę, że to oczywiste, że ta inna treść powinna znajdować się na blogu, z którego blog przestanie być blogiem, zmienia się format strony. I tutaj nie mówimy nawet o treści informacyjnej, ale o treści dla konkretnego programu partnerskiego.
Powiem nawet więcej. Mam małą stronę internetową (nie blog), na której znajduje się 30 artykułów na temat biletów lotniczych i powiązanych tematów. Ruch jest minimalny 20-50 osób dziennie, ale ruch ten zarabia 1-5 tysięcy rubli / miesiąc, podczas gdy podróż życiowa z frekwencją 6000-7000 dziennie przynosi tylko 5 razy więcej (chociaż odwiedzający jest 100 razy wyższy ) Zobacz, jak różna jest koperta. I czy ma to sens w przypadku biletów lotniczych na blogu? Czy nie jest jeszcze łatwiej pisać statystyki dla tej witryny, aby koszty pracy były szybciej spłacane.
Jednak programy partnerskie mogą zarabiać. Wszyscy widzieli 10 najlepszych wypłat w biuletynie afiliacyjnym Aviasales z trzycyfrowymi kwotami. Jestem pewien, że nie ma tam ani jednego blogera :) Najprawdopodobniej są solidni arbitrzy i właściciele witryn matematyki lotniczej (w tym GS). W jednym z seminariów internetowych właśnie o tym chodziło. Dlatego blogujemy PR dla takich usług prawie za darmo, tworząc dla nich wizerunek i markę z naszymi rekomendacjami, a arbitrzy zdejmują całą śmietankę. Jakoś się okazuje i nie ma sensu umieszczać programów partnerskich, jeśli blog jest klasyczny.
Zarobki na klasycznym blogu podróżniczym
Po kilku latach blogowania mój wniosek jest następujący: w przypadku blogów podróżniczych odpowiedni jest tylko Adsense, sprzedaż usług osobistych i bezpośredni reklamodawcy. Co więcej, Adsense pokazuje niezbyt dobre wyniki, ponieważ według naszych statystyk, osobiste posty i posty o zabytkach przynoszą najmniej, to znaczy, Adsense jest również bardziej do projektów informacyjnych, ale dobrze, że przynajmniej informacje nie muszą być zaostrzone ściśle dla programów partnerskich, szerszy temat . To prawda, że koperta w kontekście jest gorsza, tym bardziej reklama nie jest związana z treścią.
Jeśli spojrzysz na najlepsze blogi LJ, prawie wszyscy zarabiają na bezpośrednich reklamodawcach. Mogą to być posty reklamowe, wzmianki o marce, testy produktów itp. To prawda, że trzeba być na najwyższym poziomie, aby firmy za normalne pieniądze chciały z tobą współpracować. Oznacza to, że nie chodzi tylko o ruch związany z wyszukiwaniem, ale o dużą regularną grupę odbiorców. Co więcej, łatwiej jest wpisać go w LJ niż na samodzielnym blogu.
Oczywiście nie oznacza to, że nie musisz próbować niczego innego, nie odradzam, jeśli ktoś nie rozumie. Być może coś się okaże, ale może nie. Chociaż kluczowym punktem tutaj jest właśnie «próbować» i postaw cel, aby zarobić pieniądze, jeśli w ogóle. Po prostu wiele osób prowadzi blogi dla duszy, a gdzieś w głębi duszy mają nadzieję na zarobki, które same w sobie powstają. Po drodze tak się nie dzieje :)
Dlatego jeśli chcesz zarabiać na programach partnerskich (bilety lotnicze, hotele, wycieczki, ubezpieczenia) - nie skupiaj się na blogu i swoich osobistych wrażeniach, ale na informacjach, czyli utwórz przewodnik / portal / katalog. Jeśli nie podoba ci się to podejście (ponieważ nie jest tak interesujące, jak prowadzić blog), zbuduj czytelnictwo, aby móc sprzedawać własne usługi (przewodnik, konsultacje, kursy informacyjne) i reklamować się od bezpośrednich reklamodawców (recenzje usług, testowanie usług) i towary).
Co będziemy robić
Sam szukam teraz rozwiązania dla naszego bloga, a raczej koncepcji. Z jednej strony nie chcę tworzyć całkowicie informacyjnego portalu (farmy treści) z bloga, ponieważ początkowo był on uważany za bloga osobistego i bardzo podoba mi się format osobistego bloga, nawet jeśli jest w połowie informacyjny. Z drugiej strony trudno jest prowadzić blog bez skutecznego zwrotu pieniężnego, ponieważ trzeba coś zjeść. Co więcej, obecnie rzadko podróżujemy, więc nie pozostaje nam nic innego, jak pisać posty informacyjne :)
Całkowite zarobki są nadal na poziomie, który pozwala ci żyć poza blogiem, ale musisz coś zrobić na pewno, zwłaszcza, że stawka rubla pozostawia wiele do życzenia i idealnie musisz odejść od dochodu rubla (niektóre programy partnerskie płacą tylko w rublach). Dobrze że Adsense jest teraz za dolce, przynajmniej trochę dywersyfikacji.
Jak już powiedziałem, są myśli o rozdzieleniu tematu specjalnych dzieci (i części osobistego) na osobną stronę, a nawet taka strona została już utworzona, ale na razie po prostu nastąpi oddzielenie subskrypcji, która jest prawie gotowa, zaczniemy z tym testować. Zobaczmy, co z tego wyniknie, może to wystarczy.
Zacząłem ponownie testować różnych partnerów hotelowych: usunąłem Hotellook, ustawiłem rezerwację na 3 miesiące, po prostu zastąpiłem go Agoda, a potem spróbuję Hotelscombined. Testowałem to wszystko wcześniej, ale najwyraźniej powinniśmy okresowo próbować ponownie, ponieważ Internet się zmienia, ruch się zmienia, a to, co było opłacalne kilka lat temu, może teraz nie być opłacalne. Nawiasem mówiąc, rezerwacja okazała się taka, prawdopodobnie dlatego, że nie przechowuje plików cookie przez jeden dzień (Agoda przechowuje 365 dni). Wypróbowałem również program partnerski wycieczek Sputnik i nie poszło to jak bilety kolejowe (jest trochę ruchu). Zmniejszone miejsce zajmowane przez bilety lotnicze, wciąż jest Whitelabel do sprawdzenia, może wraz z nim wzrośnie koperta. Wkrótce znów zajmę się stroną internetową dotyczącą biletów lotniczych, którą porzuciłem, być może, jeśli się nimi zajmę, będzie to bardziej rozsądne.
Krótko z nie stron, ale monetarnych. Kiedyś miałem szczęście, myślałem przez długi czas, ale udało mi się częściowo wydać na dolary, więc oszczędności nie są bardzo duże (chociaż wzrost ceny jest denerwujący, musimy teraz zarobić więcej). Ponadto zaczął gromadzić pieniądze na depozytach (w tym walutach obcych), używać karty kredytowej i nie tylko opłacalne karty za granicą, cashbacki - to także zysk, choć trochę.
P.S. Podziel się w komentarzach swoim doświadczeniem w zarabianiu pieniędzy na programach partnerskich, co poszło, co nie jest bardzo i jakie są przyczyny. Może coś innego wymaga przetestowania z programów partnerskich ...