Podróże i muzyka - jak są ze sobą powiązane?

Zwracam uwagę na post gościnny gościa od naszych bliskich przyjaciół, refleksję na temat tego, czy muzyka i podróże są w jakiś sposób powiązane. Temat nie został przyjęty od niechcenia, ponieważ Denis jest wokalistą grupy muzycznej, której Daria i ja jesteśmy gorącymi fanami, a solowa twórczość Denisa przemawia do nas zarówno pod względem znaczenia, jak i «wibracje». Zapraszam również wszystkich na koncert, który odbędzie się w Moskwie 25 października.

Jest taki, który pisze muzykę, jest taki, który lubi patrzeć na życie w odległych krainach, wydawałoby się, że są one połączone?

Podróżowanie przynosi korzyści wszystkim. Pracownik biurowy, którym byłam wcześniej, bardzo lubił dalekie kraje. Wrażenia, które otrzymałem podczas moich podróży, były jak drewno opałowe do pieca, przygotowane na zimę. W trudnych momentach ostrej zimy lub poza sezonem błoto pod szarym niebem to właśnie wrażenia oszczędzają. Piękne zdjęcia pojawiają się w pamięci i pomagają przetrwać trudny i pozbawiony radości czas. Ogrzewają nas jak ogień przytulnego kominka.

Istnieje znacząca różnica między wrażeniami a drewnem opałowym: zbieranie wrażeń jest przyjemniejsze niż zbieranie drewna opałowego. Osoba zajmująca się twórczością - artysta lub muzyk - w zasadzie nie może podróżować. Bardzo ważne jest przesunięcie uwagi, spojrzenie na okoliczności z innej perspektywy, aby zrozumieć istotę zjawisk w nieco nowy sposób. Następnie z konieczności przyniesie to pomysły na piosenki, uczucia, które chcesz przekształcić w dźwięki, kolory, słowa.

Ktoś powie, że są ludzie, którzy mieszkają w tym samym miejscu i znajdują drogę do siebie, leżąc pod drzewem. Są też tacy, którzy podróżowali po całym świecie i nie znaleźli harmonii..

Ale trzymam się środka.

Nawet moja grupa nazywa się tak - «Środek».

Wiele piosenek granych w środku narodziło się po odwiedzeniu odległych, pięknych miejsc.

Piosenka «Ponad górą Alexandra», który zostanie zaprezentowany na następnym koncercie, zrodził się z jednego zdania po wizycie na górze o tej samej nazwie i na jeziorze Pleshcheyev (niedaleko Pereslavl-Zalessky) latem 2012 roku z legendarnym niebieskim kamieniem, symbolem pogańskiej przeszłości, który stał się prawdziwą przeszkodą dla szerzącego się prawosławia. Według legendy został zrzucony z klifu i utopiony w jeziorze, a następnie czołgał się na brzeg. I ludzie przyszli do niego i przybywają aż do teraz.

«Rzeźbione chmury unoszą się nad górą Alexandrova ...»

Jezioro Pleshcheevo

Niebieski kamień

Grupa «Środek» schodzi do jeziora

Tęcza nad górą Alexandra

Piosenka «Dzień dobry» Został sprowadzony w 2007 roku z gór Kaukazu Północnego spod Gelendżyka, gdzie kiedyś siedzieliśmy w altanie z zupełnie nieznajomymi i spotkaliśmy się rano. Z wyrażenia «Dzień dobry», rzucona komuś o świcie dobra piosenka powitalna wyrosła już w domu, z którą tradycyjnie rozpoczynamy koncerty.

«Dzień dobry, spacerując wzdłuż koryta rzeki ...»

«Dzień dobry, spacerując wzdłuż koryta rzeki ...»

Dzień dobry!

Po wędrówce po Krymie przez trzy dni mieszkaliśmy w namiocie na brzegu i patrzyliśmy na stale zmieniające się morze. Stało się źródłem piosenki. «Jego piosenka». Piosenka o samoświadomości w otaczającym nas świecie, życie jak piosenka. I o Nim, który to wszystko stworzył.

Krym Zachód słońca na morzu

Zachód słońca nad morzem

Gwiazdy nad morzem

Fale morskie

Chcę mówić o odwrotnych efektach, piosenki nie zawsze są pisane po podróży.

Czasami podróż dzieje się po napisaniu piosenek. Kiedyś napisałem teksty do muzyki. To samo w sobie rzadko się zdarza, częściej na odwrót..

Cytuję:

«Na gorącym chodniku cień jest dziwny

Z wolności latającej na wietrze ...

Moje myśli i uczucia zostaną zapamiętane tego dnia -

Minęła zła pogoda ...

 

Dawno nie widziałem tak wysokiego nieba ...

Lato idzie na horyzonty ...

Wino tak niespodziewanie wpływa do mojego życia,

Uwielbiam twoje włosy ...

Przed oceanem ...

Nigdy tam nie byłem ...

Za moimi plecami

Czekaj ....»

Tak więc w 2011 roku my (teraz moja żona) Nastya pojechaliśmy do Tajlandii. I było tam, gorący asfalt, motocykl i wiatr wiejący włosy, i po raz pierwszy zobaczyliśmy wielką falę. To znaczy - działała myśl!

«Trzymaj się za mną ...»

Przed oceanem ...

Przed oceanem ...

Zachód słońca na oceanie

W 2012 roku na wyspie Phangan, gdzie pojechaliśmy z Nastyą na własną rękę, bez trasy i przewodnika, udało nam się jednak znaleźć kilku rosyjskich muzyków i zrobić koncert w apartamencie z udziałem wszystkich!

Denis Ustyuzhanin - mieszkanie na Koh Phangan

Denis Ustyuzhanin - mieszkanie na Koh Phangan

O dziwo, ludzie spotykali się i dzielili znajomymi.

Na piaszczystym brzegu spotkałem sprzedawcę z moskiewskiego sklepu muzycznego. W tym momencie było dziwnie. Ale ogólnie rzecz biorąc, jesteśmy już przyzwyczajeni do tego, że świat jest okrągły i często się spotykamy.

A randki są świetne, po prostu robienie tego podczas siedzenia w domu jest bardzo trudne.

Podróżuj - a będziesz szczęśliwy!

Możesz posłuchać piosenek zrodzonych z podróży podczas naszego następnego koncertu 25 października w Bilingua Club.
Więcej informacji na stronie grupy «Środek»: www.gruppa-seredina.ru

Grupa «Środek» w klubie Bilingua 25 października