Flashmob w Moskwie uruchamia latarnie
Czy byłeś w Tajlandii? A może były, ale już tęsknią za nim i jego pięknymi wakacjami? Wczoraj musiałeś być w Borisovsky Ponds w Moskwie. O 22:40 był flash mob, aby wystrzelić latarnie. I akcja się powiodła, powiadam wam.
Jak to idzie w Tajlandii, już pisałem - Festiwal Loy Krathong i Festiwal Yi Peng, lub Nowy Rok w Tajlandii. Oczywiście w kraju uśmiechów latarnie wystrzeliwane są przez tysiące sztuk, i to nie tylko w święta, ale po prostu w urodziny. Początkowo nie do końca rozumiałem, o co chodzi, ale kiedy kilka razy uruchomiłem latarkę, dotarło do mnie, że było to coś w rodzaju zanurzenia w dzieciństwie i czerpania radości z niczego.
Tak więc wczoraj w Moskwie, pomimo burzy i pochmurnego nieba w przeszłości, zgromadziło się 200 osób i to wspaniale, że pogoda w żaden sposób nie wpłynęła na ludzi. Gdzieś o godzinie 22 ludzie zaczęli zbierać się na brzegu stawu, rozmawiali i czekali na spektakl. Przede wszystkim byłem zadowolony z braku pijanych lub pijących ludzi. Rzeczywiście, dlaczego, kiedy i tyle radości.
O 22:20 latarnie zaczęły się rozwijać, czytać instrukcje, pisać na nich swoje pragnienia i, oczywiście, być fotografowane na ich tle. Jeśli w Tajlandii latarnie są zwykłe cylindryczne i białe, istnieje większa różnorodność: rysunki, emotikony, kształty w kształcie serc i kopuł.
O 22.38 pojawiły się pierwsze światła, a pierwsze konstrukcje wzniosły się w górę. Wielu zrobiło to po raz pierwszy, więc ktoś zastanawiał się, dlaczego latarka nie wystartowała, ktoś ją spalił na samym początku ...
O 22.40 rozpoczęła się czarująca akcja. Setki świetlistych, wielokolorowych kropek szybowały w niebo, krzycząc i pohukując. Bardzo ładny! Zwłaszcza w ciemności. Wszystko to trwało około 10 minut, nowe latarnie unosiły się, a stare znikały za horyzontem. I ktoś nawet przyniósł ze sobą fajerwerki ...
P.S. Zauważyłem, że rosyjskie lampiony nie mają odpowiedniego ogniwa paliwowego, pali znacznie mniej czasu, chociaż zimne powietrze powinno być odwrotnie. W rezultacie latarki nie przeleciały bardzo daleko. W Tai wyleciały z miasta i wspięły się na setki metrów.