Jak podróżowałem do Moskwy oraz pozytywne i negatywne doświadczenia z Ural Airlines
Opóźnienie lotu o 9 godzin i zakwaterowanie w luksusowym hotelu. Głęboki do kolan trekking w wodzie. Półmaraton w Soczi. Wrażenia turysty z Moskwy. Tak pojechałem do Rosji.
Cóż, więc po przerwie nadal piszę na blogu. Chociaż w rzeczywistości nie było przerwy, posty informacyjne o Tajlandii nadal są publikowane w sposób ciągły, po prostu nie dopuszczam ich do ogólnej dystrybucji kanałów i e-maili, ponieważ mają one jedynie wartość informacyjną bezpośrednio przed podróżą. Na przykład w ciągu ostatniego miesiąca opisano wszystkie plaże w Phangan, jest mało prawdopodobne, że chcesz otrzymywać powiadomienia o każdej takiej publikacji. Czy też się mylę??
Moskwa i Soczi
Najpierw opowiem szybko, jak podróżowałem do Moskwy i Soczi w czerwcu i lipcu. Dokładniej, wizyta w samej Rosji była dość powszechna. Moskwa w obecnej formie jest tego warta. Nigdzie też nie dotarło terytorium Krasnodar. Stali czytelnicy wiedzą, że już od dłuższego czasu chciałem opuścić Moskwę do mniejszego i spokojniejszego miasta, a teraz tak naprawdę mieszkam w takim mieście (mówimy o Hajfie w Izraelu). A jeśli wcześniej napisałem swoje wrażenia na temat Moskwy bardziej prawdopodobne w negatywnym formacie lub torturowanym pozytywie, to teraz jest to naprawdę solidne pozytywne. Tak bardzo, że znowu nie mam nic przeciwko przyjeździe do Moskwy na kilka tygodni.
Było bardzo jasne, że mogłem poczuć moment, że fajnie jest być turystą w Moskwie. Oznacza to, że kiedy masz całkowitą swobodę działania i w rzeczywistości nie musisz przebywać w Moskwie, nikt nie jest w niej uwięziony. Przybyłem z własnej woli i od razu odszedłem, zmęczony (tak naprawdę, jak zakończyłem sprawę, ale w moim przypadku jest tak samo). Dlatego bardzo cieszyłem się, że jestem w Moskwie, spotykam przyjaciół, chodzę razem do kawiarni i na siłownię.
Nawiasem mówiąc, centrum Moskwy to osobna rozmowa, w końcu dobrze wygląda latem, miło jest spacerować, a placówki są pełne ciekawych. Dużą różnicą jest mieszkać w Butowie poza Mkadem i nigdzie nie jechać, ponieważ pracujesz w domu lub odwiedzasz centrum stolicy każdego dnia (a nie do pracy). Możesz uznać to za hack życia, spojrzeć na swoje miasto oczami turysty. I prawdopodobnie w innym życiu przeprowadziłbym się z Butovo do centrum.
Innym celem mojej podróży (bardziej przyjemnej niż rzeczy) jest 4-dniowa wycieczka do Plesetskaya Slit, doliny rzeki Thab w pobliżu Gelendzhik. Kampania odbyła się, ale z powodu ulewnych deszczy zajęło to tylko jeden dzień. Pilnie musiałem zwinąć się w kłębek i wydostać się z gór z powrotem do cywilizacji, całkowicie zmoknąć i chodzić przez kilka godzin po kolana w wodzie wzdłuż koryta rzeki. Trudności te są prawdopodobnie najbardziej żywym wrażeniem tego lata. Mimo to uwielbiam małe wycieczki trekkingowe i to za nimi tęsknię w moich podróżach..
Oprócz wędrówek ponownie stanął na kempingach. Sosnowy raj i szop pracz. Już teraz tradycją jest odwiedzanie go przez kilka dni raz w roku. Ponieważ byłem z innymi muzykami, zabraliśmy ze sobą combo w samochodzie i daliśmy mały koncert na kempingu.
W Soczi również wskoczyłem na 3 dni, a raczej do Adlera, gdzie najwyraźniej zainspirowała mnie atmosfera sportu i pewnego wieczoru przebiegłem swój pierwszy półmaraton (no prawie 20,4 km). Nie, nie w ramach wyścigu ogólnego i zorganizowanego, ale tak po prostu. Chciałem sprawdzić, czy mogę. Kto nie wie, przez ostatnie sześć miesięcy okresowo biegam, aby utrzymać się w formie.
Ale sam Soczi tym razem nie wstawił czegoś od słowa. To było dla mnie niespodzianką. Plus coś, o czym myślałem, że wciąż nie do końca rozumiem kategorię ludzi, którzy przyjeżdżają tu na wakacje na plaży. Jeśli chodzi o naturę i góry, na kempingu, z nostalgicznych motywów, tak. Ale pojechać tam tylko na klasyczne wakacje? Naprawdę nie ma piaszczystych plaż, hotele w Adler od 3000-5000 rubli / dzień są normalne. Wątpliwe.
Chociaż w moim przypadku może to wynikać z faktu, że co roku odwiedzam wybrzeże Morza Czarnego i po prostu się męczę, chcę czegoś nowego. I podczas gdy wśród wielu blogerów podróżniczych istnieje pewien odwrotny trend - wszyscy rzucili się na podróż po Rosji, w końcu chciałem podróżować po całym świecie. A potem już cała Tajlandia i Soczi, jak najwięcej :)
Pozytywne i negatywne opinie na temat Ural Airlines
Po raz pierwszy w życiu leciałem Ural Airlines na trasie Tel Awiw - Moskwa. Jak firma budżetowa, a jej bilety są zwykle tańsze niż Aeroflot ioi El Al. Typ zapisany. Zasadniczo tak jest, wziąłem bilety za 7 tysięcy rubli w jedną stronę zamiast 10-11 tysięcy. Cóż, a konkretnie z Tel Awiwu leci w czwartki i niedziele, a ponieważ kupiłem bilet kilka dni przed wylotem, wtedy w czwartek nie miałem innych opcji.
Kiedy byłem u bramki pół godziny przed odlotem, dowiedziałem się, że samolot był opóźniony. Około 2 godzin nie było sensu informacji, gdy powiedzieli, że odlot nastąpi już za 9 godzin. 9, Karl! Już miałem do czynienia z opóźnieniem lotu, wiem o jedzeniu, o spędzeniu nocy itp., Ale zwykle opóźnienie to tylko kilka godzin. Samolot miał odlecieć następnego dnia rano.
Z rozmów innych pasażerów dowiedziałem się, że Ural Airlines regularnie dokonuje opóźnień. Nie rozumiem tylko, jeśli wszystkim się to nie podoba i wszystko to trwa z godną pozazdroszczenia regularnością, to dlaczego nadal latają? Myszy płakały kłujące, ale nadal jadły kaktusa? Jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze, bądź przygotowany na taką sytuację, naprawdę dobrowolny wybór, naprawdę. Zauważyłem to dla siebie i jeśli nie będę gotowy na opóźnienie, to nie polecę ich następnym razem.
Co najciekawsze, okazało się, że nasz samolot nawet nie przyleciał z Moskwy z lotniska Żukowskiego. Przez minutę lot trwa 4 godziny, co oznacza, że opóźnienie to jest znane od dłuższego czasu. Ale linia lotnicza, cóż, lub ktokolwiek to robi, dotarła prawie do czasu naszego odlotu, zamiast zgłaszać opóźnienie już przy odprawie na lot (i mogło być wcześniej). Ponieważ Izrael jest małym krajem, wielu po prostu wróci do domu, a ktoś po prostu opuści dom, oglądając informacje o opóźnieniu online.
Tak duże opóźnienie wynikało z faktu, że lotnisko Żukowski nie działa w nocy. Oznacza to, że jeśli samolot odleci z Żukowskiego wieczorem i nastąpi opóźnienie, wszyscy będą musieli poczekać do rana. Oto taka puszka.
Na lotnisku w Tel Awiwie nie było przedstawiciela Ural Airlines, mężczyzna pochodził z Aeroflotu. Nie wiem specjalnie ani z tego powodu, że nie możesz mu nic pokazać, ponieważ na ogół robi przysługę, która rozwiązuje problemy nie związane z linią lotniczą. W każdym razie przedstawiciel i pracownicy portu lotniczego odmówili wydania jakiegokolwiek dokumentu stwierdzającego opóźnienie lotu lub nowego wejścia na pokład z nowym czasem. W żaden sposób. Na przykład znaczek w paszporcie oznacza opóźnienie, ponieważ przybywamy następnego dnia. Może ktoś zdołał to znokautować, ale ze mną wysłano tych, którzy tego zażądali.
Ale pozostałe wymagania prawne zostały spełnione. Zabrano nas do luksusowego hotelu (tutaj rozmawiałem o nim), gdzie karmili i osiedlali się w pokojach. I wiesz, co za szkoda, hotel jest super, pokoje są już dwupokojowe, dlaczego opóźnienie było tylko 9 godzin? Byłem gotowy na pełne zamieszkanie tam kilka dni :)
Ale żarty są żartami, prawda jest głupia. Ponieważ zwlekali z nami przez dłuższy czas na lotnisku, a potem kolejny transfer nie został zorganizowany natychmiast, w hotelu było maksymalnie kilka godzin snu i nie mogliśmy iść spać. I, szczerze mówiąc, kiedy trzeba kilka razy przejść kontrolę paszportową, jeździć tam iz powrotem autobusem, czekać w różnych miejscach, to nie będzie zadowolony z takiego hotelu. Wydawałoby się to na 9 godzin, ale nie ma sposobu na spanie i odpoczynek. Jeszcze łatwiej byłoby zostać na lotnisku i głupio poczekać na odlot, tak jak zrobiło to kilka osób. Ale, na szczęście, przekazałem ładunek z telefonu i laptopa do bagażu, więc nie mogłem pracować ani oglądać filmu.
Roszczenia do hotelu są na ogół zerowe. Nie wiem, kto powinien otrzymać nagrodę za jasne wykonanie obowiązków w usługach izraelskiego lotniska lub Ural Airlines. Kto wie? Co stałoby się z takim samym opóźnieniem w innym kraju lub w tej samej Moskwie? Dałby dobry hotel lub osiadł w koszarach?
Cóż, sam lot był zwykle. Tanie jedzenie do minimum, że tak powiem, i samolot z siedzeniami opartymi na kolanach. Nic specjalnego. Mimo to Aeroflot, pomimo polityki cenowej, bardziej mi się podoba. A tak na marginesie, lotnisko Żukowskiego jest raczej dziwne, małe miasteczko, jak gdzieś na rosyjskiej prowincji. Tylko na zewnątrz wygląda nowocześnie ze względu na szklaną fasadę, a wewnątrz, jak hangary magazynowe, bez okien iz plastikową wyściółką na ścianach.
A jednak kiedyś napiszę osobno o lotnisku Ben Guriona. Prawdopodobnie jedyny, który nie poprawia mi samopoczucia, chociaż uwielbiam lotniska. Ponieważ świadomie i podświadomie kojarzy się nie z podróżami, ale ze sposobem, w jaki zostaniesz ponownie wyszydzony i przesłuchany. Nie rozumiem wszystkiego, ataków terrorystycznych i ciągłego stanu wojny, ale popiersie IMHO. Jak inaczej turyści się nie bali, nie wiem.
P.S. Napisz post o życiu w Izraelu? A potem przez długi czas nic nie pisałem na ten temat.