Tradycje Belgii
Koronki i diamenty to wizytówki tego małego europejskiego kraju, skromnie zagubionego w Starym Świecie między Francją, Holandią i Niemcami. Ale nie tylko cięcie diamentów i robótki ręczne są potomkami starożytnych plemion celtyckich. Inne liczne tradycje Belgii często powodują napływ turystów do dużych i małych miast.
Znudzony? Po prostu nie wiesz, jak się dobrze bawić.!
Belgowie często nazywani są nudnymi ludźmi, ale Francuzi lub Niemcy, którzy tak myślą, po prostu nie mają tu prawdziwych przyjaciół. Współczesny Belg ma spokojne usposobienie, rozsądek, staranne podejmowanie decyzji i wystarczającą religijność, aby chodzić do kościoła raz w tygodniu.
Nawiasem mówiąc, święta kościelne nakazują świętować w specjalnej skali. Co warte jest na przykład Wniebowstąpienie w Brugii! Od ośmiu wieków odbywają się tu spektakularne procesje, w których mnisi biorą udział w kielichu krwi Chrystusa. W Bernie uczestnicy kościoła odprawiają procesję pokutujących grzeszników, podczas której niosą ciężkie krzyże ku pamięci męki Zbawiciela.
Festiwale kwiatowe lub muzyczne to imprezy towarzyskie. Zazwyczaj odwiedza je cała rodzina, a na koniec uroczystości - w celu zorganizowania kolacji w jednej z miejskich restauracji. Najważniejszym punktem każdego z nich jest piwo warzone zgodnie z tradycjami Belgii..
Słodkie życie
Ale dzisiejsi Belgowie nie są jedynym żywym piwem. Nie mniej namiętnie ich miłość od dawna była czekoladą. W kraju istnieją tysiące dużych i małych sklepów z czekoladą, sklepów, a nawet butików, w których prezentowane są różnorodne produkty lokalnych cukierników.
Tradycje Belgii wymagają od lokalnych czekoladników eksperymentowania pod każdym względem. W wyniku słodkich eksperymentów kiedyś pojawiły się cukierki wypełnione pralinkami, tabliczki czekolady z bazylią, solą morską i ostrą papryką, a nawet sosy do past i ryb na bazie ziaren kakaowych. Dlaczego są sosy! Lokalni rzemieślnicy przyzwyczaili się wlewać słynne piwo do butelek z czystą czekoladą, pomimo stereotypów i koncepcji niezgodności produktu. Muzeum Czekolady, otwarte w Brugii, jest jednym z najczęściej odwiedzanych w kraju, aw niektórych restauracjach w mieście ziarna kakaowca w różnych odmianach są obecne w każdym naczyniu, od zup po desery.