Wrażenia z Niżnego Nowogrodu - ruch nie będzie
Pojechałem do Niżnego Nowogrodu po inspirujących opowieściach od mojego przyjaciela, który niedawno tam odwiedził. Kiedyś tam jechałem, ale potem nie było biletów i wyjechałem do Nowogrodu Wielkiego. Tym razem postanowiłem spróbować dostać się do BlaBlaCar (jak dostałem) i wracać pociągiem. Budżet i szybka praca.
W tym poście postaram się przekazać moje wrażenia z miasta. Ponieważ byłem tam cały dzień, jest to tylko powierzchowny wygląd i patrzę na miasta nie z punktu widzenia dziedzictwa historycznego i kulturowego, ale próbuję na sobie, czy będę mógł tam mieszkać, czy nie. Właściwie dlatego zwracam uwagę na to, czego mogłeś nie zauważyć, będąc prostym turystą. Jeśli wybierzesz się do Niżnego, lepiej spędzić noc w hotelu (mój wybór hoteli), można zobaczyć znacznie więcej.
Co ci się podobało
Od razu zabrano mnie do miasta, gdzie cały dzień spacerowałem. Firmę założył Alexander Kotlov, dzięki temu za to! Przeszliśmy ulicą dla pieszych (Bolszaja Pokrowska), wewnątrz i wzdłuż murów Kremla, zeszliśmy na nasyp Niżnie-Wołżskaja, następnie wspięliśmy się na schody Chkalovskaya, zjechaliśmy kolejką linową na Bor, a wieczorem dotarliśmy do nasypu Fedorowskiego i przeszliśmy przez most Kanawiński. dotarł do stacji kolejowej. Okazało się, że około 15 km dziennie, świetnie! Takie spacery są o wiele bardziej interesujące niż bieganie rano, z którym wciąż nie mam możliwości poprawy relacji. Mam osobny post, co zobaczyć w Niżnym Nowogrodzie.
Centrum Niżnego Nowogrodu jest całkiem przyjemne. Chociaż można tu powiedzieć słowo «środek», jeśli mówimy tylko o jednej części miasta (górna), a nawet, można powiedzieć, położonej na obrzeżach? Nie wiem, jak nazywają to mieszkańcy, ale naprawdę podobała mi się ta decentralizacja. Idziesz ulicą Bolszaja Pokrowka: sklepy, kawiarnie, odrestaurowane domy, moskiewski Arbat mają rację, ale wsiadłeś do samochodu i po 10-20 minutach jesteś już w części sypialnej, wygodnie.
A jeśli mieszkasz tuż obok Kremla, możesz uzyskać widok z okna na strzałkę, w której łączą się Okka i Wołga, lub po prostu Wołga. I wiesz, co zobaczysz po drugiej stronie rzeki? Nic! Nie ma innej części miasta z gęstą zabudową mieszkaniową, ale las! I to świetnie! Patrzyłem już na dom na Nabrzeżu Fedorowskiego, tylko z najwyższego piętra całe piękno się otworzy. Wyobraź sobie, że siedzisz przy oknie, piszesz artykuł, a tam jest widok ... A widok jest wieczny, jest bardzo mało prawdopodobne, że zostanie zepsuty.
Świadomie to napisałem «środek» na obrzeżach. To uczucie, które powstaje, jakaś lekkość czy coś takiego, z powodu Wołgi, która jest granicą miasta, wygląd nie spoczywa na niczym. Możesz swobodnie oddychać, nie czujesz się wcale w centrum miliona miast. Po Moskwie wydaje się, że przybył na przedmieścia, choć tak nie jest. Nawiasem mówiąc, nadchodzi druga chwila, która również mi się podobała - jest miejsce na spacer.
Tak, w Moskwie są też parki i inne miejsca do spacerów, ale nie mam promenady z pięknym widokiem 10-20 minut od domu. Jednak we wszystkich mniejszych miastach gdzieś łatwiej jest się dostać. Chociaż w Moskwie nie pamiętam miejsca z krajobrazem pozamiejskim, miasto będzie widoczne na wszystkich nasypach i punktach widokowych. I tu jednocześnie zarówno górne, jak i dolne nasypy, nie chcę iść na spacer, jeździć na rowerze. A co najważniejsze, nie zmęczy Cię tak szybkie odwiedzanie tych samych miejsc. Miałem też taki pomysł, możesz go znieść i przejechać go kolejką linową na drugą stronę, gdzie jest absolutnie dużo miejsca na pokatushek.
Czego nie lubiłem
Kiedy jechałem ze sterownikiem przez serwis BlaBlaCar (aplikacje: Android, iOS) do Niżnego, pojawiła się rozmowa o tym, kto chciałby gdzie mieszkać. Urodzony w Arzamas, ale zakładając biznes w Moskwie, prędzej czy później wróci do rodzinnego miasta. Moskwa, ze swoimi wiecznymi korkami, jest już zmęczona, miasto nie jest przeznaczone na życie, ale na pracę, nie widać swojej rodziny. Całkowicie się zgadzam i popieram, zawsze też chciałem mieszkać w mniejszym mieście, ale cywilizacja to za mało. Kierowca Sasha zapytał mnie, ale czego brakuje? Istnieją sklepy, muzea, wystawy i ruch w Niżnym, gdzie można podróżować z Arzamas tylko półtorej godziny, a także udać się na lekarstwa do Moskwy, samochodem na 5 godzin lub 4 godziny pociągiem. Nie mogłem znaleźć odpowiedzi. To prawda. Następnie, spacerując po Niżnym Nowogrodzie, zdałem sobie sprawę, co dla mnie znaczy cywilizacja, oprócz wszystkich powyższych.
Zgadzam się, zepsute drogi i chodniki (dlaczego są takie kłopoty w Niżnym?), W Moskwie są też zabite dziedzińce, można je znaleźć, ale już nic takiego nie ma. Nawet miejsca do spania są teraz uporządkowane, śmieci są sprzątane, krawężniki i ogrodzenia są pomalowane, kwietniki są zepsute, a trawnik jest prawie wszędzie, nowoczesne place zabaw na każdym podwórku, wszystko jest oświetlone w nocy. Oto jak to wygląda, nasze South Butovo. W poście jest kilka zdjęć, chodziło o coś innego, ale mamy naprawdę nowoczesny i przyjemny obszar. Architektura jest amatorem, ale lepsza niż dolna część Nowogrodu na autostradzie w Moskwie, gdzie jest całkowicie ponura. Jednak zdjęcia, które miałem, były właśnie z góry, przejechaliśmy dno samochodem (nie robiłem zdjęć z okna), a potem nadal szedłem przez Yandex Panoramy.
Ktoś powie burżuazyjne / moskiewskie chichotanie. Rzeczywiście, możesz przyzwyczaić się do wszystkiego. Ale czy warto się do tego przyzwyczaić? Tutaj każdy będzie miał odpowiedź. Osobiście wciąż nie mogę wymienić Moskwy z jej minusami na inne miasto z jej minusami, ale poszukiwania powoli trwają :) Warunkowo, dla mnie bardzo ważne jest to, co widzą moje oczy, kiedy idę do sklepu. Pustkowie jest przygnębiające i wcale nie dodaje optymizmu, a zepsute chodniki bez podjazdów (i werandy bez podjazdów) bardzo utrudniają życie, szczególnie jeśli musisz codziennie nosić dziecko / wózek inwalidzki po ulicy. Kiedy jesteś turystą i patrzysz na zabytki, nie możesz zwracać uwagi na takie rzeczy, a życie w tym dniu jest zupełnie inne. pamiętam, Puszino pod Moskwą Byłem również zaskoczony, wydawało się, że jest bardzo blisko stolicy, a bez pojazdu terenowego nie ma tam nic do roboty. Z drugiej strony jest to kwestia czasu (mam nadzieję). Mówią, że Niżny już bardzo się zmienił. Są dość ładne obszary, takie jak 7. niebo. Cóż, albo musisz mieszkać w górnej części miasta w pobliżu Kremla i w domu z widokiem, jak napisałem powyżej :)
P.S. To bardzo interesujące, jak wygląda Soczi. Taki ma nadzieję, że dotrzemy w tym roku, boleśnie go chwaląc. Ponadto klimat jest odpowiedni, od lata do grudnia.