Odpowiednik Feedburnera i co pokazuje licznik Feedburnera
Z pewnością wszyscy blogerzy wiedzą o liczniku subskrybentów Feedburner. Zwykle umieszczają go na pierwszym miejscu po rozpoczęciu blogowania. Oczywiście nie chodzi o sam kontuar. Feedburner to usługa, która pozwala wizualnie subskrybować Twój kanał RSS i subskrybować za pośrednictwem wiadomości e-mail związanej z Twoim kanałem RSS. Na tym kończą się wszystkie możliwości usługi.
Analogowy palnik zasilający
Od samego początku korzystałem z Feedburnera tworzenie bloga, ale najwyraźniej dojrzał, by go porzucić. A raczej przejdź na inną usługę, bardziej elastyczną.
Po pierwsze, chcę mieć możliwość wysyłania ogłoszeń o artykułach niepowiązanych w żaden sposób z RSS. Jest to wygodne, gdy możesz napisać list w dowolnym momencie i wysłać go do czytelników. Feedburner ma tylko automatyczne kanały RSS, nie można go w żaden sposób kontrolować. Po drugie, Feedburner co pewien czas ulega awarii i nie wysyła wiadomości e-mail, a Ty nie możesz rozpocząć wysyłania ponownie. Po trzecie, zdałem sobie sprawę, że licznik z Feedbrener jest pełen śmieci, pokazuje, że nie wiadomo co i ogólnie mam wątpliwości, czy kiedykolwiek straci bazę.
Myślę o Justclick.ru ... Czy ktoś go używa? Co możesz o nim powiedzieć? Widziałem, że następuje przeniesienie bazy abonentów z Fidbernera, co jest przydatne.
Co pokazuje licznik feedburnera
Licznik Feedburnera jest często mierzony między sobą, mówią, kto ma więcej subskrybentów. Patrzą na te liczniki, aby zrozumieć, jak popularny jest blog, a na próżno 90% ocen na nim opartych.
Przez 4 lata wiele razy widziałem, jak skaczą wartości tego licznika. Na przykład ostatnio na naszym blogu od 500 czytelników do 1800. Tak, uciekają, a potem znów biegną.
Również ostatnia ankieta naprawdę pokazało, ilu czytelników faktycznie mamy na blogu: ~ 700 osób. A spośród nich tylko 300 jest podpisanych pocztą, a 60 za pośrednictwem RSS. Oznacza to, że tylko 360 osób faktycznie czyta nas przez Fibderner. Nie słaby, więc kłamie, tak?
Ogólnie rzecz biorąc stało się jasne, że ten licznik jest zasadniczo daleki od rzeczywistości i nie jest całkowicie jasne, skąd pochodzi. A ponieważ nawet ja sam nie potrafię rozgryźć mojego licznika, ale po co to jest ogólnie potrzebne. Co więcej, jak rozumiem, dla bardzo wielu (którzy mają tysiące i dziesiątki tysięcy subskrybentów) jest mocno ranny, można to zrobić w razie potrzeby.