Top 7 niebezpieczeństw, które narciarze mogą napotkać
Top 7 niebezpieczeństw, które narciarze mogą napotkać
Narciarstwo alpejskie i snowboard zyskały ostatnio coraz większą popularność, a niektóre rosyjskie kurorty są bardzo blisko usług znanych europejskich. Jednak nowi narciarze często wracają do domu z obrażeniami, nieplanowanymi wydatkami lub złym nastrojem, ponieważ resztę zepsuła nagła choroba. Z jednej strony nie można opanować sportów zimowych bez pracy i kilku szyszek, ale z drugiej strony całkiem możliwe jest zabezpieczenie się przed oczywistymi zagrożeniami dla zdrowia i portfela.
Zrobiliśmy listę niebezpieczeństw, które mogą zrujnować ferie zimowe, i powiedzieliśmy, jak ich unikać.
Inwentarz
Zdziwisz się, jak często nowi narciarze źle dobierają i dostosowują sprzęt sportowy. Tymczasem źle dobrane i niewłaściwie zabezpieczone narty i buty spowodowały już wiele obrażeń na stoku..
Co robić? Nie zaczynaj wynajmować samodzielnie, jeśli jesteś początkującym. Przeczytaj teorię w Internecie i najlepiej zabierz ze sobą doświadczonego instruktora, który pomoże Ci wybrać, dostosować ekwipunek i pokaże, co zrobić z klipsami i mocowaniami.
Winda
Z pozorną wygodą windy są pełne niebezpieczeństw. Nieprawidłowe lądowanie i odejście od windy grozi różnorodnymi obrażeniami i złamaniami. W niektórych ośrodkach narciarskich personel pomaga narciarzom i snowboardzistom wspinać się na wyciąg i wyjaśnia podstawowe zasady postępowania. W rzeczywistości nie ma nic skomplikowanego - najważniejsze jest przestrzeganie środków bezpieczeństwa, a nie obrona strefy lądowania.
Co robić? Weź udział w szczegółowej odprawie, obserwuj i pamiętaj, jak doświadczeni narciarze siedzą i schodzą z wyciągu. Lepiej po raz pierwszy jeździć na stoku z bardziej doświadczonymi przyjaciółmi..
Tor
Najważniejszą zasadą przy wyborze trasy jest skupienie się na poziomie trudności i umiejętnościach. Trasy mają oznaczenia: najprostsze i najłagodniejsze są zaznaczone na zielono. Niebieskie tory są nieco bardziej skomplikowane, ale również odpowiednie dla początkujących. Już doświadczeni narciarze jeżdżą na czerwonych szlakach, a tylko czarni narciarze o profesjonalnym poziomie lub z wieloletnim doświadczeniem są dopuszczeni na czarne tory. Ale musisz zwrócić uwagę nie tylko na oznakowanie, ale także na stan torów, liczbę osób, jakość śniegu - wszystko to wpływa na poziom zagrożenia na nartach.
Co robić? Ponownie lepiej jest słuchać rad instruktora i na początek wybrać najłatwiejszy i najłagodniejszy stok. Zwykle na stokach początkowego poziomu znajduje się całkiem sporo ludzi, więc staraj się trzymać z dala od tłumów i nie zwiększać prędkości. Zwróć uwagę na znaki ostrzegawcze: «Niebezpieczny» (Zagrożenie), «Zwolnij» (Zwolnij), «Kamienie» (Głazy), «Klify» (Klify), «Zamknięty tor» (Zamknięte).
Starcia
Kolizja z różnymi przeszkodami na zboczu jest jedną z głównych przyczyn upadków. Najczęściej przeszkodą są inni narciarze, rzadziej - choinki. Wskazane jest, aby ominąć drzewa kilka metrów i ogólnie trzymać się od nich z daleka. Narciarze są tym bardziej nieprzewidywalni. Wiele ośrodków ma przecinające się trasy, a narciarz przed tobą może zwolnić lub gwałtownie spaść, co prawdopodobnie doprowadzi do kolizji.
Co robić? Miej oczy otwarte i pozostań na zboczu tak uważnie i skupiony, jak to możliwe. Niektórzy nawet na początku zalecają zrezygnowanie z odtwarzacza - w końcu muzyka zmniejsza uwagę. Zderzenia z innymi narciarzami są dość powszechnym problemem, dlatego firmy ubezpieczeniowe coraz częściej włączają miłośników narciarstwa do swoich pakietów «odpowiedzialność cywilna». Oznacza to, że jeśli natkniesz się na kogoś na stoku i - nie daj Boże - zaszkodzi zdrowiu innej osoby, ubezpieczenie to obejmie. Taka opcja znajduje się na przykład w pakiecie «Sporty zimowe» w INTOUCH.
Kradzież
Niestety, nawet w najmodniejszych i najbardziej przyzwoitych ośrodkach narciarskich kradzież zapasów nie jest rzadka. Jeśli potrafisz sobie wyobrazić, ile kosztuje jazda na nartach, kijach, snowboardzie i całym sprzęcie, prawdopodobnie nie będziesz szczęśliwy, jeśli nagle znikną.
Co robić? Po pierwsze, nigdy nie pozostawiaj sprzętu bez nadzoru. Po drugie, ponownie zwróć uwagę na programy ubezpieczeniowe dla narciarzy, które obejmują ubezpieczenie od kradzieży.
Nagła choroba lub uraz
Jeśli przyjechałeś z miasta w góry, prawdopodobnie poczułeś, że powietrze tutaj jest znacznie zimniejsze niż to, do którego jesteś przyzwyczajony. Niemniej jednak wiele osób jeździ na nartach od pierwszego dnia. Często powoduje to, że osoba kosi przeziębienie, a pozostałe dni wakacji spędza w hotelu o temperaturze.
Ta sama historia z obrażeniami - jeśli zapytasz znajomych narciarzy, prawie wszyscy będą w stanie przypomnieć sobie sprawę, jak «Mitya przybył na stok, pierwszego dnia złamał rękę i położył się w łóżku, podczas gdy reszta jechała i dobrze się bawiła». W takim przypadku nikt nie zwróci pieniędzy wydanych na wynajem sprzętu, zakup spa i zapłatę za szkołę snowboardową.
Co robić? Po pierwsze, zadbaj o siebie i nie psuj stoku już pierwszego dnia - pozwól ciału przyzwyczaić się do lokalnego klimatu. Po drugie, na samym początku reszty nie ma potrzeby wyczynów i sztuczek kaskaderskich - w tym przypadku obrażenia są prawie gwarantowane. Aby zabezpieczyć swój portfel przed stratami w przypadku choroby lub obrażeń, zwróć uwagę na pakiety ubezpieczeniowe, które nie tylko pomogą ci uzyskać wysokiej jakości opiekę medyczną, ale także zrekompensują koszty tych usług, z których nie możesz skorzystać.
Zła pogoda
Zdarza się, że pogoda psuje wszystkie twoje plany. Przybyłeś do ośrodka, a wszystkie trasy są zamknięte z powodu złych warunków pogodowych. Albo, co gorsza, pierwszego dnia wszystko było idealne, zapłaciłeś za karnet narciarski i wypożyczyłeś sprzęt, a jutro stoki były zamknięte.
Co robić? Oczywiście z góry przestudiuj prognozę pogody. Chociaż sam wiesz, że długoterminowe prognozy niczego nie gwarantują. Aby nie wpaść w kłopoty z kosztami związanymi z zamknięciem tras, dokładnie przestudiuj oferty firm ubezpieczeniowych - niektóre oferują rekompensatę na wypadek, gdyby twoje plany spędzenia weekendu na stoku były zepsute złą pogodą.
Zdjęcia